Maj Rozpoczęliśmy bardzo ważnym dla nas wydarzeniem, mianowicie przygotowywaniem 40 urodzin dla mojego M. Najpierw dwa dni przed imprezą pojechałam z dziećmi w takie miejsce gdzie chłopcy przygotowali tacie urodzinowe podchody 😀😃🙂 a przy okazji maluchy pobawiły się na placu zabaw i weszliśmy na wieże widokową.
Dzień przed urodzinami zrobiliśmy tort, z dwóch biszkoptów hehe... jeden był z owocami a drugi bez, dla dzieci 😀😃🙂
I napompowaliśmy 200 balonów 😀😃🙂
A wieczorem zrobiliśmy szaszłyki owocowe.
I Jaś zrobił od siebie na piknik dla taty BABĘ ZIEMNIACZANĄ.
A ja różne tarty, z kalafiorem, brokułem, szpinakiem, pieczarkami....
Rano w dniu imprezy dzieci wraz z moim M pojechali świętować wspólnie urodziny na pikniku i podchodzach.
A ja w tym czasie przy pomocy brata I kolegi ozdobiłam naszą stodołę i przygotowałam imprezę urodzinową.
Wszyscy zjechaliśmy się do kościoła na mszę Świętą w intencji mojego M. Cóż to była za niespodzianka. Michał wiedział, że zrobimy sobie grilla na podwórku z najbliższymi ale nie spodziewał się prawie 100 gości 😀😃🙂
Sąsiadka myślała, że to jakiś festyn hehe.... przepięknie było I tyle bliskich osób wokół Michała... cudownie!!! Zjechaliśmy się dosłownie z całej Polski i mie tylko: z Poznania, Tarnowa, Warszawy, Koszalina, Cieszyna, z Zielonej Góry, Berlina, Białkowa .... a zobaczcie jaki napis był na tymbarku otwartym na imprezie 😀😃🙂 będziemy mieli co wspominać 😀😃🙂
Dzieci nieustannie mnie zachwycają swoimi relacjami
Michała kwiatowe prezenty do naszego ogródka
I mój pomocnik, człowiek z liściem na głowie 😀
I piękne irysy.
Ekipa starszaków była na nocce w bibliotece gminnej, sami jechali ponad 4 km i wracali.
A dziewczyny małe w tym samym czasie zrobiły sobie nockę pod śpiworami w domu 😀😃
Andrzej Niezmiennie nawiązuje relacje z naszą papugą Oplem 😀😃🙂
Ja korzystam i haftuję kiedy mogę.
I uwieczniam na zdjęciach nasze pociechy.
Rozpoczęliśmy sezon rowerowy.
Graliśmy w ping-ponga 😀😃🙂
I mieliśmy chwilę na odpoczynek 😀😃🙂
A potem trochę zmagań umysłowych ...
I pichcenie przysmaków 😀😃🙂
Chłopcy wybudowali sobie szałas w naszym sadzie.
Korzystaliśmy że stogu bel u dziadka
I Próbowaliśmy zmagać się z ręczną orką 😀😃🙂
Zabawom nie ma nigdy końca...
I pichceniom słodkości, co chwilę jest jakaś okazja 😀😃🙂
Chłopcy przygrywali na 2 festynach.
Andrzej korzystał z uroków
Odwiedziliśmy rodzinnie Licheń.
I pałaszowaliśmy lody 😀😃🙂
Artyści malowali naszą fajną krowę.
I Podziwialiśmy żywe u dziadka za płotem. Codziennie do nich chodzimy, bo Andrzej je bardzo lubi 😀😃🙂
Woziliśmy kamienie do ogrodowych aranżacji.
I podlewaliśmy co trzeba w przydomowym ogródku.
A także bejcowaliśmy drewniane elementy.
I Robiliśmy gofry.
Graliśmy w planszówki
Był także turniej szachowy klas 1-3, Paweł, zajął 2 miejsce.
Zbierałyśmy z Zosią kwiatki dla Pana Jezusa na Boże Ciało i przy okazji kilka zdjęć 😀
Tu nasza ekipa przed procesją.
I rodzinne świętowanie u brata I bratowej.
Andrzeja ciągnie do szachów, lubi przestawiać figury na szachownicy.... od tego się zaczyna, kiedyś będzie grał jak starsi bracia 😀😃🙂
Owocny maj się kończy, jutro już Czerwiec, więc pozdrawiamy z ekipa tą naszą fotorelacją i miłego weekendu życzymy !!!