i tacka dla Gosi, czyli dalsza część prezentu urodzinowego, tylko się na czas nie wyrobiłam... :P
Pierwszy mój udany transfer, jaka ulga jak zobaczyłam że nawet się udało :) hehe... a i pierwsze spękania, więc tacka taka eksperymentalna ale muszę przyznać że fajnie się przy tym bawiłam :)
I Gosia zadowolona a o to chodziło przecież :)
Świetna taca, transfer chodzi za mną i muszę spróbować, pozdrawiam cieplutko- u mnie dziś piękne słoneczko :))))))))
OdpowiedzUsuńPolecam bo radochę miałam z tego wielką :) !
UsuńBardzo fajna praca :).
OdpowiedzUsuńJak ja lubię motywy muffinkowe ... :).
proszę i entuzjastka muffinek się znalazła :)
UsuńO rany, świetnie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńdzięki Lidziu !!! :)
Usuń