Albo pod filiżankę z kawą albo pod filiżankę z herbatą.... jak kto woli.
Jak to się mówi do wyboru do koloru :)
Jak dostałam te serwetki w ogóle nie miałam pojęcia do czego je wykorzystam, bo jakoś tak mi do niczego nie pasowały....ale do tych podkładek świetnie się nadają bo każda podkładka jest inna a dodatkowo jedna strona ta herbaciana jest taka fajna kolorowa a kawowa bardziej stonowana.... Jestem zadowolona z efektu.
I ynowu każda strona podkładki została polakierowana lakierem na rozpuszczalnik. Niestety lakier wodny po kilku testach nie wystarczał, kubek z gorącą herbatą przyklejał się do podkładki dlatego spróbowałam z innym lakierem.
Ten sprawdza się idealnie i na pewno będę go też stosować też do tacek....
i pozdrawiam znowu z Warszawy...
Ten sprawdza się idealnie i na pewno będę go też stosować też do tacek....
i pozdrawiam znowu z Warszawy...
Cudne wyszły, szczególnie ta herbaciana strona mi się podoba. Jak tam Zosia? Y taka w rozjazdach z nią?
OdpowiedzUsuńmi też Anitko bardziej herbatka cieszy oko, może dlatego że kawki nie pijam, chyba ze zbożową ;) a Zosiulek nasz dobrze i podróże świetnie znosi, w końcu miała tydzień jak pierwszy raz ją zabraliśmy na południe Polski...podróżniczek mały z niej :)
UsuńOj to dobrze, dobrze no tek komunia przecież była, tulaski.
Usuń:)tak Dziewczynka nasza dzielnie się spisała :) uściski Anitko !
UsuńŚliczne. Bardzo mi się podobają
OdpowiedzUsuńdziękuję !
UsuńPiękne. Herbata na takich podkładkach - marzenie
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAgatko śliczne podkładki. Takie kawa czy herbata. Rewelacyjnie się prezentują. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńdzięki Miciu, nie tylko za to :)
UsuńŚliczne podkładki!
OdpowiedzUsuńDla mnie herbaciane górą :)
tak jest !
UsuńTo one są dwustronne? Super - i do kawki, i do herbatki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
dzięki :) !
UsuńFajne takie dwustronne podkładki. Jak dla mnie to do herbatki sa górą :)
OdpowiedzUsuńdla mnie też Lidziu, dzięki :)
UsuńHmm nie zapisało mi poprzedniego komentarza, a czekam i czekam na odpowiedź hihi.
OdpowiedzUsuńAgatko zrobiłaś super podkładki :).
I proszę wyjaśnij mi o co chodzi z "lakierem na rozpuszczalnik", bo mam ten sam problem co Ty.
Agnieszko wysłałam Ci e-mail.... ale skoro nie odszedł to szybciutko odpowiadam: Korzystam z tego: Vidaron, lakier nitro do drewna, bezbarwny. Mam mały i jest wystarczający bo wydajny. Dostępny pewnie w każdym budowlanym, u nas na wiosce nawet więc taki popularny i rzeczywiście się sprawdza więc polecam !!!
Usuńi ślę uściski :)
Bardzo fajne podkładki, motywy cudne:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Haniu :)
UsuńHerbaciarka jest śliczna ;) Chętnie bym taką przygarnęła, a może też sama spróbuję w końcu decoupage'u ;) Od dłuższego czasu podziwiam takie piękne prace i przekonuje się do tej metody ;)
OdpowiedzUsuńA ja zachęcam Saro żebyś się odważyła spróbować, świetna zabawa !!! :):):)
Usuń