3.10.2016

koszyczek nr 2

wykonany z papierowej wikliny. Podobno od 3 sztuki widać że są jakieś postępy w pleceniu, więc u mnie jeszcze jeden i może będzie ok :)
 I z racji, że chciałam żeby był większy zaczęłam od cztery na cztery rurki









I oba pomalowane, przez mojego brata bliźniaka (malował jakąś maszynę, więc mu dorzuciłam koszyki), nie do końca dokładnie ale fajnie w sumie wyglądają :)






słoneczka życzę !!!


o

20 komentarzy:

  1. Iwona3 października 2016 11:48

    Agatko, nieźle już śmigasz z tą wikliną :)
    U mnie na razie w sferze planów...
    Miłego tygodnia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agata3 października 2016 13:30

      U mnie tez kiedys były plany... Wiec Iwonko i na Ciebie przyjdzie pora hehe!:)

      Usuń
  2. Madzia3 października 2016 12:49

    I pierwsze koty za płoty, super koszyczki wyszły! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. BEATA-BECIA3 października 2016 15:10

    Podziwiam bardzo :)
    Jak na pierwsze próby to wyszedł koszyczek ekstra:)
    Choć plotę od dłuższego czasu to jeszcze nie pokusiłam się o wyplecenie dna, a to jest najtrudniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agata3 października 2016 16:33

      Tak myślisz? ! Mi te z plecionym dnem najbardziej sie podobają, chociaz spróbuje tez tych innych:) pozdrawiam!

      Usuń
  4. Małgosia X3 października 2016 17:56

    Agatko, koszyczek wyszedł super, a po pomalowaniu wygląda już w pełni profesjonalnie.
    Tulaski serdeczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agata3 października 2016 19:53

      Tak tak Gosiu po pomalowaniu w miarę wyglada ale do profesjonalizmu daleko:) sciskam!!!

      Usuń
  5. blondieenka3 października 2016 20:01

    Myślę, że im więcej ich zrobisz tym będą lepsze. Choć te też wyglądają bardzo ładnie jak na pierwsze sztuki.:) Sama bym ich lepiej nie zrobiła:)
    Powodzenia w dalszym tworzeniu z papierowej wikliny:)
    i pamiętaj że ćwiczenie czyni mistrza:) i że nigdy nie należy się poddawać :)
    Pozdrawiam cieplutko bo u nas cały dzień pada i jest zimno:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Agata3 października 2016 20:02

    U a u nas słonecznie było, teraz tez pada ale w nocy może:) dzieki Aniu i sciskam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Anita3 października 2016 22:02

    Agatko jak na początek świetnie,ćwicz dalej 💐
    Tulaski dla Zosi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agata3 października 2016 23:36

      :) ćwiczę Anitko, ćwiczę i patrzę na ten co od Ciebie dostałam.... Oj daleko mi jeszcze do tych Twoich prac, daleko:) Zosia odsyła uśmiech u razem pozdrawiamy!!!

      Usuń
  8. Czarna dama3 października 2016 22:58

    U Ciebie już przy dwóch koszyczkach widać,że świetnie Ci wychodzi, a kolejne będą jeszcze fajniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. EwaJ4 października 2016 07:31

    Rozkręcasz się Agatko z tym kręceniem. Koszyczek wyszedł całkiem fajnie, ćwiczenie czyni mistrza. Trzymam kciuki za kolejne.

    OdpowiedzUsuń
  10. piaseiza4 października 2016 10:32

    Idziesz za ciosem, podziwiam Cię za cierpliwość - wiem co mówię, bo próbowałam! Bardzo fajne koszyczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agata4 października 2016 12:24

      Dzieki wielkie! Dla mnie to fajna zabawa no i jaka potem satysfakcja!!!:)

      Usuń
  11. Unknown5 października 2016 16:28

    🙋👍😉

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję że komentujecie, dodajecie otuchy, porad, podziwiacie i krytykujecie...
Dziękuję za to że jesteście !!!