Oto praca pań z naszej wsi, wraz z moją Mamą, no i ja małą cząstkę przyłożyłam od siebie... Konstrukcja wieńca i te mini narzędzia wykonał mój Tata.
Wieniec zdobył drugie miejsce w powiecie a teraz zdobi nasz kościół parafialny.
Jeszcze wtedy jak robiłam zdjęcia było piekne słońce:) ściskam i miłego ogladania zdjeć życzę, wspomnijcie to ciepełko:)
Jeszcze wtedy jak robiłam zdjęcia było piekne słońce:) ściskam i miłego ogladania zdjeć życzę, wspomnijcie to ciepełko:)
Agatko! Piękny wieniec mieliście, Te koszyczki są też Piękne - Pozdrawiam Cię Cieplutko
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
UsuńU la la... :)
OdpowiedzUsuńHehe :)
UsuńwSPANIAŁE DZIEŁO, ALE PRÓBUJĘ SOBIE WYOBRAZIĆ TEN OGROM PRACY :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZawsze na dożynkach podziwiam pomysłowość i kunszt wykonania wieńców. Wasz jest piękny😄 Pozdtawiam i słoneczka życzę za oknem i w sercu.
OdpowiedzUsuńDzieki Mariolu serdeczne :)
UsuńWspaniały wieniec, wspaniała tradycja.
OdpowiedzUsuńUściski, Agatko.
Dzieki Gosiu:)
UsuńPrzepiękna korona :) U nas też była, na samym początku września. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietna tradycja, a wieniec wspaniały :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Ewo:)
Usuń