Ciekawy temat, prawda ? Jedną z figur geometrycznych ale przestrzennych jest kula a przy ich pomocy stworzyliśmy z maluchami różańce na zbliżający się miesiąc różańcowy-październik. Żeby bardziej zachęcić dzieci (głównie chłopców, bo Zosia jeszcze wiadomo to maluch) do udziału aktywnego w nabożeństwach różańcowych stwierdziłam, że sami te różańce spróbujemy wykonać. Jednak żeby nie rozpadły się nam przy pierwszym szarpaniu z młodszą siostrą, postawiłam na modelinę. I był to strzał w dziesiątkę. Modelina się dość przyjemnie rozmiękczała i dała się formować w kule i prostopadłościany na nasz krzyżyk, dziurki zrobiliśmy wykałaczkami. A potem wszystkie utworzone elementy piekliśmy w piekarniku około 20 minut w 110 stopniach (ja z racji sklerozy piekłam prawie godzinę) ale dzięki Bogu się nie spiekła :)
Teraz fotorelacja z tworzenia i zabawy :)
Najpierw lepienie kulek i już wszystkie elementy przygotowane do pieczenia:
Włożone na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia:
I po upieczeniu nawlekanie na mocną nitkę/sznurek:
Jaś zachwycony breloczkiem z bykiem chciał mieć podobny, mimo, że to nie figura geometryczna to pokażę nasze wspólne modelinowe dzieło. U nas w formie wisiora.
Mamy małe błędy bo Karolkowi jedna kuleczka wpadła do dziury i nie szło jej uratować a nie mieliśmy zapasowych no i Paweł nie chciał różańca tylko sam krzyżyk ze swoimi dwiema ogromnymi kulami, no ale dzieciarnia mega zadowolona. Nawet Zosia ma swoją dziesiąteczkę :)
A długi różaniec Zosia chętnie zakłada na szyję jako korale :)
Przy okazji natknęłam się na TO wyzwanie i tam zgłaszam nasze lepionki :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich i zachęcam do takiej zabawy, naprawdę chłopcy bardzo zadowoleni z zabawy z modeliną. Świetne jest to, że można ją upiec i faktycznie wtedy wszystko jest trwałe. Zwłaszcza jak sięm a takie ciekawe świata rodzeństwo jak Zosia :)
Świetny pomysł na zachęcenie maluchów do różańca :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze sie sprawdzi:)
UsuńAgatko jesteś niesamowicie kreatywna i tak fajnie potrafisz zachęcić dzieciaki do wspólnego tworzenia. A jeszcze przy tej zabawie zawsze się czegoś nauczą . Gratuluje pomysłów i zdolnych dzieciaków.
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Dzieki Aniu wielkie:) sciskam!
UsuńWspaniałe zajecia :) Ogladam Twoje pociechy z przyjemnoscia ":)
OdpowiedzUsuńMiło mi, dziekuje :)
UsuńFakt , jak przeczytałam temat to zdziwiłam się !
OdpowiedzUsuńPomysł świetny i wykonanie też :)
:) dziekujemy:)
UsuńAgatko, myślę, że Pan Bóg się uśmiecha zawsze, gdy patrzy na Waszą rodzinkę.
OdpowiedzUsuńUściski.
Hehe, myślisz?! Dzieki!
UsuńPięknie Agatko, tyle tutaj dobra i piękna! Podziwiam Ciebie i dzieciaki, super! :) Mam nadzieję, że też uda mi się być taką mamą jak Jasiek podrośnie ;)
OdpowiedzUsuńZapewne tak! Trzymam kciuki i kibicuje zebybt było:)
UsuńFajnie tak organizowac pożytecznie czas z dziecmi,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTez mi to sprawia radosc :)
UsuńSuper pomysł na takie różańce. Sama się kiedyś w to bawiłam ;)
OdpowiedzUsuńHihi :)
UsuńAgatko jestem pod ogromnym wrażeniem!!!! Jesteś niesamowita!!!! Twoje dzieciaczki są fantastyczne! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńDzieki Ulus:)
UsuńAle pieknie dzialacie :) Dziekujemy za udział w wyzwaniu Klubu Twórczych Mam.
OdpowiedzUsuń:) to ja dziekuje za taka możliwość :)
UsuńAgatko! Ty to masz pomysły, Ale bardzo mi się one podobają, Dzieci to już od dawna podziwiam są słodkie - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńMiło mi i dziekuje :)
UsuńJak cudownie zawsze potrafisz spędzić z dziećmi czas, pięknie i kreatywnie. Wasze różańce są super :)
OdpowiedzUsuńDzieki wielkie Lidziu:)!!!
UsuńSuper sprawa wspólne tworzenie z dziećmi, wyzwalają w nich również kreatywność. Być może coś z tego pozostanie na później :) Różańce wyszły wspaniale. Ja tworzyłam kiedyś z córą, ale była to jarzębina :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń:) dziekuje:)
UsuńNajważniejsze to mieć sposób na pokazywanie dzieciom świata...Ty go znalazłaś:-) Gratuluję:-)
OdpowiedzUsuńDzieki!
UsuńGratuluję pomysłu :))
OdpowiedzUsuńDziekuje:)
UsuńPiękne, własnoręcznie zrobione różańce. Świetnie zmotywowałaś dzieci do pracy ale poprzez to wiele ich nauczyłaś. Ja też z moim synem robiłam różaniec.... z żołędzi. Ale to była robota!!
OdpowiedzUsuńOj tak , przebijanie żołędzi, wow!!! No i wielkość rozsnca imponująca:)
UsuńAgatko aź sie buzia smieje patrzac jak sie wspolnie bawicie tworząc, aź mi sie przypominaja moje dawne zabawy z dziecmi, ale teraz moje dzieci juz dorosłe, wiec czekam za wnusią jeszcze tylko niecale 2 miesiace ;) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńSuper, to bedzie z kim malować i tworzyć za jakis czas:)
UsuńPięknie budujesz rodzinne relacje i wychowujesz swoje pociechy a przy tym doskonały efekt wymierny. Gratuluję i życzę dalszych kreatywnych wyzwań.
OdpowiedzUsuńDzieki Marysiu slicznie :)
UsuńDziękujemy za udział w naszym wyzwaniu dzieci świetnie sobie poradziły z różańcami :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAgatko pomysł genialny, na pewno chłopcy bedą dumnie go prezentować :)
OdpowiedzUsuń:) mam taka nadzieje a czas niedługo pokaze :)
UsuńKochana pomysł jest genialny. Wykonanie bardzo mi się podoba :) Twoje Słodziaki są po prostu słodkie :*
OdpowiedzUsuńDziekuje slicznie Aniu :)
UsuńŚwietny pomysł. Rewelacyjnie spędzony czas z dzieciakami. Do tego mega rozwojowe :) I powstała piękna PRACA.
OdpowiedzUsuńDzięki za udział w naszej zabawie w Klubie Twórczych Mam.
Przy okazji -ponieważ widzę, że dzieciaki Twoje aktywne i chętne do takich działań zerknij na naszą zabawę "jesienne wyzwanie"
Pozdrawiam!
Dzieki Tynko, zaraz sobie zerknę :)
Usuń