Nasza blogowa koleżanka Olka, ma swój gościnny występ TU. Z racji mojego teraz supłania na szydełku stwierdziłam, że skosztuję przepisu Oli. A przepis prosty i przyjemny więc polecam. Dozwolone są też modyfikacje więc też można się przy okazji fajnie pobawić, co uczyniłam.
Jak widać przygotowany sprzęcior. Pierwszy raz korzystałam z takiego koła, żeby równo upiąć śnieżynki, bardzo mi ta podpowiedź Oli się spodobała. I pierwszy raz usztywniałam na mieszankę ŁUGA+WIKOL... podpowiedź od koleżanki blogowej.... Zawsze robiłam to na krochmal, co doprowadzało mnie do szewskiej pasji, ciągnące się gluty i te przezroczyste pajęczyny w okienkach po wyschnięciu.... tym razem jestem bardziej zadowolona :)
Przy okazji śnieżynek na usztywnienie załapał się aniołek ale to pewnie temat na inny post :)
U mnie 6 modyfikacji, włącznie ze zwykłymi słupkami a głównie skracałam
i wymyślałam coś na ramionach śnieżynek :)
Niestety u mnie podziało się tak jak u jednej z naszych koleżanek, zardzewiały szpilki. Na szczęście tylko na dwóch sztukach.... Upinałam nimi nie raz więc nie wiem czemu no ale cóż....
Te miejsca przebarwień pomalowałam białą farbą, z bliska widać ale z daleka na choince nie będzie
a przynajmniej nie bolą mnie te rdzawe plamki. Cóż no w prezencie nikt ich nie dostanie
a przynajmniej nie bolą mnie te rdzawe plamki. Cóż no w prezencie nikt ich nie dostanie
ale nasza choinka będzie ozdobniejsza :)
Jestem bardzo zadowolona z tego nowego sposobu usztywniania (ługa + wikol), tylko te szpilki, no ale nie będę się załamywać, ślady zatarte a zielone igły choinki jeszcze bardziej zasłonią niedociągnięcia ;)
Śnieżynki Oli bardzo ładnie się prezentują, z pewnością powstaną kolejne !!!
pozdrawiam Was ciepło :)
Agatko! Piękny Zestaw śnieżynek, Fajny sposób na rdzę - Pozdrawiam Cię Serdecznie
OdpowiedzUsuńZ braku laku... Musiałam cis wymyślić ;)
UsuńPrześliczne śnieżynki.Ja też używałam zwykłych szpilek i był ten sam problem. Teraz używam igieł do strzykawek i po kłopocie.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMusze sie w nie zaopatrzyć :)
UsuńAgatko pewnie nie czytałaś komentarzy u mnie... bo nie byłoby wpadki z rdzą:-) Ja już wiem to przekazuję i Tobie . Trzeba zakupić w aptece zwykłe igły do iniekcji , 100 szt kosztuje ok 6 zł . Te na 1000% nie zardzewieją , Najlepiej ciut grubsze 4 cm /0,8 lub więcej. Trzymać w tych plastikowych osłonkach.
OdpowiedzUsuńA śnieżynki oczywiście wyszły cudne!!!
Wzorek na Aniołka bym przygarnęła :-)
Buziaczki i miłego dnia
Wzorek aniołkowy Ci podrzuce, ja go troche skrocilam :) a w igły sie zaopatrze chociaz przy maluchach takie igiełki to strach! :) ale dzieki! Sciskam !!!
UsuńPiękne śnieżynki, na choince będą cudnie wyglądać :)
OdpowiedzUsuńDzieki:)
UsuńŚliczne śnieżynki, będą wspaniałą ozdobą świąteczna!!!
OdpowiedzUsuńTak na pewno:)
UsuńPiękny wysyp śnieżynek, niezaprzeczalny dowód nadchodzącej zimy.Gdybyś odśnieżała, to chętnie kilka przygarnę.
OdpowiedzUsuńOk Marysiu, bede mieć to na uwadze i w pamieci :):):)
UsuńCudne CI te śniezynki wyszły, jak pięknie się prezentują. Jak znajdę chwilę wolnego to może sama się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńSkus sie Lidziu, naprawdę warto!:)
UsuńSkusiłam się :)
UsuńIdę zerknąć :)
UsuńCudowne !!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAgatko, te śnieżynki będą cudownie zdobić choinkę.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
:)
UsuńO raju jakie pracochłonne . Ślicznotki :)
OdpowiedzUsuńDzieki Aga:)
UsuńPrześliczne śnieżynki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ,że przepis się przydał! Zamiast szpilek można kupić jednorazowe igły , nie rdzewieją - przetestowałam :)
Juz sie dzisiaj zaopatrzylam:):):)
UsuńPiękny wysyp śnieżynek Agatko, takie ozdoby na choinkę to super sprawa! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDzieki Madziu slicznie:) sciskam!
UsuńPrzepiękne śnieżynki i coraz bardziej mi się podoba ten wzór:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Polecam!!!
UsuńŚliczne, wspaniale będą wyglądały na choince:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUrocze są :)
OdpowiedzUsuńDzieki!
UsuńCudnie się prezentują Twoje śnieżynki! Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńDziekuje Danusiu:)
UsuńBrawo Agatko! Ciszę się bardzo, że się skusiłaś na mój pomysł śniegu w październiku, bo piękne i pomysłowe śnieżynki się posypały. Ja właśnie takie delikatne "patyczaki " uwielbiam najbardziej:-) Pozdrawiam i igły polecam jak wyżej;-)
OdpowiedzUsuńNo zaopatrzylam sie juz w aptece i bede testować;) dzieki jeszcze raz za wzorek :)
UsuńPiekne sa te sniezynki, pod postem sprzed 3 lat napisałam komentarz, czy moglabys mi podopowiedziec jak zrobic te rozetki na kotyliony?
OdpowiedzUsuńTak odpisałam ale jeśli mało wyraźnie to moge bardziej szczegółowo wyjaśnić :)
UsuńŚliczne śnieżynki ci wyszły. U mnie właśnie się produkują. I też mam igły do iniekcji, bo w zeszłym roku na tych zwykłych tez mi pordzewiały. Rdzę usuwałam kwaskiem cytrynowym( tylko, ze usztywniałam na cukier)
OdpowiedzUsuńAch no widzisz, uczymy sie całe życie! Mam nauczkę i to chyba najwieksza wartość tej szydełkowej lekcji :)
UsuńPrzepiękne te śnieżynki :)
OdpowiedzUsuńDzieki Ewo:)
UsuńAgatko prześliczne gwiazdki i będą piękną dekoracją.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziekuje Marzenko slicznie :)
UsuńŚlicznie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńJakiej nici użyłaś? Ja wzięłam Maja nr 5 (detykowane do hardangera) myślę że za gruba, bo wielkie mi te gwiazdki wychodziły, więc sprułam.
Musze zerknąć na zamowienie bo nie pamietam...
UsuńAgatko przepięknie Ci wyszły i myślę, ze nie będą widoczne te odbarwienia.
OdpowiedzUsuńTeraz sama sie trochę boję czy moje dają radę, bo coś tam wysupłałam :)
Na pewno beda piekne:)
UsuńPiękne są!! z rdzawymi plamami poradzisz sobie kwaskiem cytrynowym, wystarczy że namoczysz tylko to poplamione miejsce. Podpowiedz proszę jaka proporcja ługi i wikolu do usztywniania? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń1:1 proporcje:) dzieki za podpowiedz z kwaskiem :) pozdrawiam!
UsuńJa też dziękuję! Wypróbuję jeszcze taka miksture :)
UsuńPowodzonka !
UsuńJakie śliczności, mi też się marzy aby mieć takie śnieżynki na choince, Twoja będzie pięknie ozdobiona :)
OdpowiedzUsuń:) Sylwio szydełko w rękę i beda, szybko sie je robi:)
UsuńAgatko, są prześliczne! a tym małym wypadkiem z rdzewiejącymi szpilkami nie przejmuj się.. tego nikt nie zauważy! Dziękuje za udział w zabawie Cyklicznego Szydełka. Pozdrawiam serdecznie DT DIY MAGDALENA
OdpowiedzUsuńDziekuje Magdaleno:) fajnie sie bawiłam i nadal bawię bo wciąż supełki skręcam :):):)
UsuńŚwietne gwaizdki :)
OdpowiedzUsuńDzieki!
Usuń