Jasiu ma teraz czas wojskowy.... wymyśliła, że chce nowe krzesło w moro :) Nawet podczas jak malowałam krzesło Jasiu pilnował młodszej siostry, do tego stopnia, że nawet obiad jadł w stolarni :)
Moja radosna twórczość na oparciu:
A siedzisko zrobione z materiału, z którego kiedyś szyłam strój latającej jaszczurki dla Karola...
Fajne jest to, że to co zostaje z innych projektów, można ponownie wykorzystać ;)
Kiedyś materiał na siedzisku zmienię na wodoodporny do lepszego utrzymania czystości... ale to jakaś tam przyszłość :):):) Widać, Jasia po prawej w pełnym ubiorze moro :):):) uwielbiam to jego zaangażowanie ;) Radość JEST !!! :) papa!
a tu nowy pojazd Jasia zbudował w większości sam..
Uwielbiam ten Twój krzesełkowy projekt :) Najważniejsze, że nowy właściciel zadowolony :)
OdpowiedzUsuńHehe;) racja racja :)
UsuńKapitalne.
OdpowiedzUsuńI jak fajnie jest mieć Mamę poważnie traktującą marzenia :)
Hehe:) marzenia po to sa :):):)
UsuńCudne są te dziecięce pasje. A krzesełko prezentuje się super.
OdpowiedzUsuńBuziaki, Agatko.
:)
UsuńWspaniały żołnierz w każdym calu.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWielkie brawa dla mamy i dzieci. Krzesło marzeń rewelacyjne. Pojazd superancki. Na pewno nikt w okolicy nie ma takiego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
I okolica zabezpieczona przez żołnierza :):):)
UsuńWspaniałe krzesełko, a ten czołg no szałowy, Jasiu na pewno jest szczęśliwy. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńOj tak:):):)
UsuńBrawa dla Jasia! Za konsekwencje, wyobraźnie, kreatywność :-)
OdpowiedzUsuńI dla Ciebie za wsparcie pasji syna :-)
Dziekujemy :)
UsuńRośnie nam obrońca polskich granic. Mój syn też miał taki czas i wtedy plastikowe armie podłogę w salonie na pole bitewne zamieniły, a ja przed kulami chować się musiałam. Świetne krzesło, rewelacyjny pojazd a Jaś w mundurze wymiata.
OdpowiedzUsuńHehe:) czyli co druga mama syna ma takie przygody :):):)
UsuńŻołnierz jak się patrzy.:) Rewelacyjny czołg, a Twój syn ma perfekcyjnie opanowane maskowanie, da sobie radę w życiu.:) Miło popatrzeć jak jest zaangażowany w opiekę nad siostrą. Agatko żadne zadanie Ci nie straszne, pięknie sobie poradziłaś.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńBaaaaardzo mi miło, dziekuje :)
UsuńFajne krzesło, a ten mały żołnierz jest rozbrajający :)
OdpowiedzUsuń;) zgadza sie :)
UsuńKrzesło fantastyczne, a Jasio zbudował rewelacyjny pojazd. Uwielbiam dzieciaki z pasją.
OdpowiedzUsuń:)
:) wielki dziekuje :)
Usuń