na słodkości nr. 134 i wymianka 2+2

Słoik ozdobiłam specjalnie na wymiankę w KTM.

Miałyśmy z naszą parą wumiankową ustalić jaki słodycz i przydaś się nam przyda a drugi słodycz i przydaś miał być niespodzianką :) Tak też było.... Słoik to była ta niespodzianka słodkości ode mnie ;)

Ode mnie dla Gosi poza słoikiem słodkości była czekolada z orzechami, serwetki i nożyczki ozdobne :)

A dzisiaj dotarła paczka dobroci od mojej pary Gosi, także mnóstwo pyszności dla naszych pociech co bardzo cieszy, no a czekolada w słonecznikowym czekoladowniku REWELKA !!!

uściski ślę !!!

wyzwanie zimowe- odc.2

Pora na kolejną część zimowego wyzwania. 

Przez cały okres świąteczny śpiewamy kolędy (pkt. 36), głównie ja z dziećmi w ciągu dnia 

a wieczorami z moim M i z mamą, przy gitarze, fisharmonii lub acapella.

Upiekliśmy i ozdobiliśmy pierniczki (pkt. 13) inne ciacha:)

dzieci tworzyły rysunki świąteczne (pkt. 38)

Byliśmy na dwóch świątecznych kiermaszach (pkt. 23). fajny to czas, niestety już przeminął...

Wybraliśmy się na spacer (pkt. 28), nie wieczorny ale dekorację podziwialiśmy :)

Dzieciarnia coraz więcej pomaga w kuchni (pkt. 58), tym razem robili, m.in. sałatkę owocową, wszystko pokroili sami,  no rewelka ! Najbardziej podoba mi się ich zaangażowanie w naleśniki, uwielbiają je ! Ciekawa jestem kiedy już sami będą je smażyć... ostatnio dostaliśmy maszynę do naleśników i Karol kilka ich usmażył... Fajna sprawa, polecam !

poniżej obiad w wydaniu Zosi i Teresi:

Jeśli chodzi o nie marnowanie jedzenia (pkt. 47) to u nas co jakiś czas powstaje pizza lub zapiekanka śmieciucha czy na winie, co się nawinie to jest :) Wtedy wygarniam wszystkie skrawki i resztki z lodówki i działamy, fajna sprawa, bo każda pizza wtedy jest inna, taka wyjątkowa :) Ostatnio była celowo postna, bo mięsem się przejedliśmy, pyszna była ;) polecam serdecznie bo nie trzeba się zbytnio do tego przygotowywać, tylko zgarnąć co jest w lodówce a ciasto robię z tego przepisu: pół kostki drożdży rozpuszczam w szklance ciepłego mleka, dosypuję 3 szklanki mąki i pół szklanki oleju, wyrabiam, na blachę, posypuję produktami i piekę w piekarniku do zarumienienia. Dzieciarnia uwielbia wyrabiać to ciasto, wręcz się o to kłócą, no i ostatnio nawet dwie na raz piekę z termoobiegiem. Polecam bo to szybki i pyszny przepis !

I na koniec świąteczne zdjęcie pod, dosłownie pod choinką (pkt. 29).... a choinka jeszcze stoi i cieszy :)

Dzięki Dziewczyny za kolejny fajny wspólny czas zabaw :) 

Zapomniałam wczoraj, więc dorzucam dzisiaj, nasz nowy krowi przychówek, byczek i uprzedzając Wasze pytania.... urodził się bez problemu sam, nie musiałam asystować przy porodzie :)

pozdrawiamy, papa !!!

lawendowe pudełko

Dzisiaj pudełko, pierwsze z dwóch, bo trzecie które mam straciło pokrywkę, która teraz służy nam jako taca. Bardzo długo czekało na swój czas, pomalowałam je chyba w wakacje, najpierw pokrywy na biało, dół bejcą, granatową, u góry sztukowana serwetka z lawendą....

Bardzo trudno zrobić mu zdjęcie, bo pudło jest spore. Ale jak widzicie coś udało się uchwycić :)

Decoupage jest u mnie teraz na topie, wiecie, jeden bałagan i sporo rzeczy na raz się robi, bo schnąć i ta, muszą.... więc no wiecie co i jak hehe... :) Do drugiej skrzynki dojrzewam, nie mogę zdecydować się jaką serwetkę wybrać na wieko, haha... za dużo ich mam bo ostatnio dziewczyny mi trochę dosłały, za co bardzo dziękuję !!! Lecę wyspać oczy , uściski !!!

z gwiazdą betlejemską nr. 133

Lubię tą serwetkę bo i lubię tego kwiatka, w tym roku mieliśmy jakiś nieudany towar bo szybko poinsecje się zmarnowały, no ale ta na słoiku na pewno długo będzie cieszyć oko :)

Pozdrawiam ciepło z lubuskich zakątków Polski :)

zrobione z mamą- laurka

Dziewczyny z KTM na styczeń wybrały temat laurki

U nas w styczniu było sporo okazji do wręczenia przez dzieci tej formy pamięci o innych.

m.in. nasz nieład twórczy wyglądał tak:

Najpierw dzieciarnia zrobiła laurki urodzinowe dla Babci Asi

i od Zosi, z moją pomocą :

A tu laurki na dzień Babci i Dziadka naszych pociech, najpierw wysłane do Tarnowa dla Babci Marysi i Dziadka Jerzego i poniżej wręczone dla Babci Asi i Dziadka Gienia, z którymi mieszkamy.

Zdarzyła się nam także wyjątkowa okazja wykonania laurek dla Babci Heleny (babci moich kuzynów), która w tym roku obchodzi 107 urodziny a w maju było nam dane ją poznać. Pani Helena, to sympatyczna starsza Pani, chłopcy to spotkanie wspominają do dzisiaj i z chęcią usiedli do tworzenia :)

U nas wiele się dzieje wciąż i nieustannie, poniżej kilka kadrów z naszych działań, najpierw zdjęcie dzielnej Teresy z czasu chorobowego :)

tu nasze rodzinne granie

seans filmowy u wujka 

skarbonka świnka :)

chrupkowy balon

i forteca

a tu z kolei budowle z drewnianych klocków:

poczynania rysunkowe Karola:

i nasze domowe przedszkole w trakcie swoich zajęć... Wercia wyciera kurze od jakiegoś czasu :)

A tu ordery Jasia: Order Orła Białego, Order Odrodzenia Polski i nie pamiętam jaki był trzeci...

i Pawła order własnego projektu :)

Dziewczyny z KTM, dziękujemy za kolejny miesiąc wspólnej zabawy. Czekamy na następne ciekawe propozycje i serdecznie wszystkich pozdrawiamy, całą ekipą :)