U Ewy trwa w najlepsze zabawa zakładkowa :) Ewa sypie pomysłami z rękawa... teraz niałyśmy wykonać zakładkę do grubej książki.
Ja jako ja posiadam mało książek ale mój M ma ich pokaźną ilość, głównie są to naukowe książki o trudnej tematyce ale Ewie chodziło o ilość stron więc nie wgłębiałam się zbytnio w ich treść. Zgodnie z wytycznymi Ewy poprosiłam mojego M o grubą, najgrubszą książkę jaką ma, stwierdził, że tej się nie będę wstydzić... a że św. Jan Paweł 2 a konkretnie Jego twórczość teologiczna jest ważna w życiu naukowym mojego M to mnie ta książka w ogóle nie zdziwiła. Wykonałam do niej poniższą zakładkę z ciekawym cytatem. Książka z indeksami i spisem treści ma 1187 stron a bez 1136 :)
Jak ja kocham te zdjęcia dzieci z grzybami, macie piękny las.Zakladka adekwatna do książki, cudowna.
OdpowiedzUsuńDzieki wielkie :) tak lasy mamy piekne , bardzo lubie do nich chodzić :)
UsuńJa też chcę na grzyby :-) Niestety, w tym roku już nie mam szans, jak wolne to pada, jak słońce to jestem w pracy ;-)Piękne zakładki, proste są najwygodniejsze do używania :-)Pozdrawiam całą rodzinkę grzybiarzy :-)
OdpowiedzUsuńAch Ewo .... wiem o czym mówisz;) ja bym z kolei marzyła o grzybach bez dzieciarni zwłaszcza tej na rękach 🤣 dzieki za odwiedziny !
UsuńBardzo ładne zakładeczki, Agatko. A grzybków aż zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Dziekuje dziekuje :):):)
UsuńPrześliczne zakładki Agatko.:) Bardzo udane grzybobranie.:) Ja grzybki uwielbiam, ale u nas niestety nikt się nie zna. Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńEch to czas sie poznać, zbierajcie bez blaszek grzybki i bedzie git !
UsuńPełne koszyki cieszą oko. Grzyby jeść uwielbiam. Dzieciaki Twoje zarażają uśmiechem. Werka taka słodka. A zakładki bardzo fajne. Ten cytat świetny jest.
OdpowiedzUsuń:) taaaa Wera słodziak :) delektuje sie poki nie pyskuje :):):)
UsuńToż to prawdziwe tomiszcza wygrzebałaś w mężowskiej bibliotece :) Zakładki bardzo fajne, a Twoja gromadka...ech... słodziaki :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agatko :)
Dzieki Moniko:):):)
UsuńPiękne zakładki!
OdpowiedzUsuńA grzyby uwielbiam i zbierać i jeść :-)
pozdrawiam :-)
Tak jak my 😊
UsuńSuper zakładki Agatko, może proste ale za to bardzo ładne. A tego grzybobrania to zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń:):):)
UsuńAgatko jestem pełna podziwu, zarówno zakładki zachwycają jak i te książki teologiczne a właściwie ich grubość. Swoją drogą ciekawe że te najgrubsze książki to te o tematyce katolickiej. Widziałam już u Ewy Pismo Święte, a w sumie moją książka choć nie taka gruba ale jej tematyka jest w głównej mierze pamiętnikiem księdza :-)
OdpowiedzUsuńTwoje dzieciaki z grzybkami zaiste cudny widok, macie tam bardzo grzybodajne lasy.
Buziaczki
Oj tak Aniu, zdecydowanie grzybodajne lasy wiec korzystamy ile sie da:) przy okazji spacer, świeże powietrze.... same plusy :) a co do książek to masz ciekawe spostrzeżenia....
UsuńZakładki wcale nie są bez polotu- mnie zachwyciły prostotą, którą nasz Papież też bardzo lubił. A grzybobranie- no cóż, ja w tym roku jeszcze nie spróbowałam surowego grzybka, ale wciąż cos nam stoi na przeszkodzie, żeby sie wybrać:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za grzybobranie Reniu i pozdrawiam ciepło !!!
UsuńDobrze piszą przedmówczynie- zakładka w sumie powinna być prosta, ma przecież konkretną funkcję, ale to nie znaczy, że nie jest ładna! Brawo, bo bardzo dobrze pasują do książek. I jeszcze muszę napisac o tej ekipie grzybowej- zazdroszczę! Moi synowie nie lubią zbierac grzybów, dobrze że choć męża przekabaciłam :-D Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńHehe moze moim dzieciom tez przejdzie, czas pokaze, chociaz po cichu licze ze czym skorupka za młodu nasiąknie.... :):):) i dzieki za ciepłe słowa Ewo :)
UsuńZamawiam garstkę suszonych od takich grzybiarzy :)
OdpowiedzUsuńHihi no problemo !!!
Usuń