Najpierw była nauka haftowania, uczyłam moją najmłodszą 9-letnią kuzynkę Martę, jednak szybko się zniechęciła i skończyłam dziełko za nią. Nie chciałam ją gnać do tego żeby nie nabrała wstrętu do tego pięknego zajęcia stąd moje wyręczanie ;) Jest szansa że kiedyś znowu do tego powróci... przynajmniej mam taką nadzieję :) !
Do tych sówek są jeszcze inne i mam je w planie wykonać ...
Śliczne sówki ciekawe do czego je wykorzystasz :-)
OdpowiedzUsuńoddałam je kuzynce i pewnie włoży je do ramki :)
UsuńSympatyczne ptaszyska ; ) Dziękuję za miłe słowa i za udział w candy - powodzenia!
OdpowiedzUsuń:)
Usuń