naszło mnie ostatnio na tarty... ta jest z galaretką, część z jagodami (ta bez to dla maluchów) a pod spodem czekolada biała rozpuszczona w kąpieli wodnej i wymieszana z serkiem mascarpone i spód składający się z 300g mąki, 200g masła i jaja... proste i SMACZNE !!!
Tą tartę robiłam pierwszy raz i nie była najgorsza, taka tarta sernikowa, przepis mam gdzieś w gazetce więc jakby ktoś był zainteresowany to napiszę :) Na ser kładło się powidła śliwkowe i gdybym następnym razem ją robiła to bez powideł !!!
a tu długo wyczekiwana przez mojego brata pizza, góra co tam chcecie a spód z tego przepisu. Zawsze pizzę robi mama ze swojego drożdżowego grubego ciasta i brat chciał spróbować na cienkim..... pierwsza dla dorosłych ze wszystkim: pieczarki, ser feta, pleśniowy, salami, cebula, kukurydza, pomidory i żółty ser...
Ta już pół na pół dla dorosłych i dla dzieci które mają tylko mięsko i żółty ser :)
dla mnie PYCHA i bardzo sycąca, taka ciężka...
no ale jak się tego wszystkiego nawali to potem tak jest :)
POLECAM !!!
Agatko, ja Cię chyba uduszę! :)
OdpowiedzUsuńJa dziś poszczę (bo to popielec) a Ty mi tu z takimi pysznościami wyskakujesz? Ty wiesz co się teraz dzieje w moim brzuszku? O Ty nie dobra kobieto :)
tak akurat wypadło w środę popielcową, chociaż robiłam to wcześniej....sorki za pobudzanie Twoich ślinianek Lidziu :)
UsuńJa dziękuję za taki post. Moc w słabości się doskonali i ja ćwiczę silną wolę. Przeczytałam, oblizałam się i za kilka dni, np. na niedzielę też zrobię tartę, a może i pizzę. Dzięki za inspiracje. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPROSZĘ BARDZO! polecam i czekam na wieści jak smakowało :)
UsuńWygląda pysznie :))) i tarty i pizza:))
OdpowiedzUsuń:)
Usuń