Koniec miesiąca, to i podsumowanie naszych poczynań wspólnie z mamami i ich dziećmi z KTM ;) Luty to karnawał....
A u nas na początku lutego wielka niespodzianka bo wróciła Teresia:) słaba ale szczęśliwa, że może być w domu:)
Lepiliśmy z plasteliny
Zrobiliśmy balik przebierańców dla gromadki dzieci z naszej wioski. Poniżej baloniki z imionami dla każdego uczestnika, kubeczki podpisane imionami i ozdobione oraz dekoracje, snakołyki i kilka kadrów z baliku.
Do urozmaicenia zdjęć zrobiłam takie ozdoby ma piku
dzieci miały z tego frajdę :)
A tu już okulary z takich kształtów zbudowane przez dziewczynki.
Była nauka malowania ust
I nauka jedzenia 🙈😅
Kolejna twórczość chłopców
Wspólne wypieki kolejne
Nasz przychówek z lutego (oczywiście owiec jest więcej, co rusz jakieś bliźniaki, jeszcze 6 owiec do wykocenia zostało 🙈)
Gry planszowe
Dreptanie
Przebieranie
Budowanie
I rysowanie/malowanie, Jadzia dorwała opuszczone przez starsze siostry stanowisko z farbami🤣🙈😅 ...a clowny z konkursu dzieci, który sobie zrobili, pierwszy Zosi, kolejne chłopców ale nie wiem który czyj... przyznaję, że mi się podoba ta ich twórczość :)
Laurka zrobiona przez Zosię
Chłopcy zrobili w prezencie dla kolegi na urodziny pojemniki na kredki pokemony
A ja etykietę do tortu :)
Nasze wielokrotne wyjazdy na łyżwy :)
Twórczość Tereski
Wspólne zabawy z kocem :)
I maska wykonana przez Karola
Chciałam wstawić jeszcze kilka fotek ale nie wiem dlaczego nie mogę ich zamieścić, trudno ... dzięki Dziewczyny za kolejny miesiąc wspólnej zabawy :)
Natomiast jeśli chodzi o wieści o stanie Teresi, guz miał wielkość 22cm x 10cm x 7cm i okazał się w całości bez śladów złośliwej neuroblastomy. Z racji wielkości guza i ściśniętych jelit Teresia dochodzi do siebie powoli, jeszcze ma z tego tytułu niedogodności ale mamy nadzieję, że będzie coraz lepiej. Jak widać na zdjęciach powyżej humor jej dopisuje a uśmiech towarzyszy :) a trudności dzielnie znosi nasza bohaterka!!! Dziękujemy Bogu za wszystko czym nas obdarzył i za to jak pięknie przeprowadził przez tą drogę Teresę ! Mnóstwo małych cudów się wydarzyło i za to wszystko Chwała Panu!!!
Cóż za wspaniały wpis, wesoło i miło.Moje wnuki to samo robią z kocem , super zabawa.Teresce zdrowia życzę.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzieki Ulo!:) zabawy z kocem najlepsze i jeszcze domki rożne bazy :)
UsuńNajważniejsze że jest już w domu- uśmiech mówi wszystko💗😘
OdpowiedzUsuńU nas sie mówi- brudne dzieci, szczęśliwe dzieci i to jest widoczne u Was na każdym kroku Tworzycie cudowną rodzinę:)
Dużo spokoju i zdrówka dla całej Waszej Rodziny, pozdrawiam
Hihi u nas tez jest podobne powiedzenie :) dzieki Reniu !
UsuńUśmiech Tereski bezcenny, co za radośc widzieć Was wszystkich razem :) Ten post należy do niej :) chociaż Jadzia i jagodzianka chyba troche skradły jej show :) Agatko widziałam Twojego sms, ale ostatnio dużo się dzieje, przepraszam , że nie odpisałam. Uściski :)
OdpowiedzUsuńSpoczko Agnieszko, sa wazniejsze sprawy..... dzieki za wszystko !
UsuńUwielbiam oglądać Twoje dzieciak na zdjęciach . Zawsze są tak radosne i uśmiechnięte, więc nie dziwi mnie fakt że Tereska za domem tęskniła. Super wieści że Ona już prawie zdrowa i w domu. Pięknie żeście sobie w lutym poczynali.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziekujemy Aniu 💚💜💚
UsuńSporo się u Was działo :) Super zabawa i smaczne wypieki :)
OdpowiedzUsuńDla Tereski dużo zdrówka, ściskam mocno i pozdrawiam :)
Dziekujemy Natalio!!!
UsuńPięknie się bawią te Wasze dzieciaczki, aż czuć tą radosną energię i te ich prace są wspaniałe. Dla Tereski dużo zdrówka:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Dzieki wielkie !
UsuńDobra wiadomość. Ogromny guz nawet na dorosłego. Zdrowia i spokoju.
OdpowiedzUsuńRysunki i reszta bajeranckie.
Oj tak to prawda, ogromny....
UsuńTo się u Was dzijee- zresztą jak zawsze. Dużo radosnych i zdrowych dzieci w domu, to cud i wyjątkowy dom. Wspaniałe się bawiliście w lutym. Teresce dużo zdrówka życzę-będzie dobrze, widać że szczęśliwa z powrotu do domu😃
OdpowiedzUsuńDzieki Agula;)
UsuńSuper te cuda na piku. Widać, że dzieci miały dobra zabawę. Dzieje się u Was jak zawsze, ale co miałoby się nie dziać skoro dzieciaki mają mnóstwo pomysłów.
OdpowiedzUsuńA wujek któryś niech już myśli nad dorobieniem półki do sufitu na postacie z kartonów. Będzie kiedyś z tego niezła kolekcja. Buziaki dla Was, Tereskę dobrze widziec taką uśmiechniętą. Papa.
Hehe juz mamy jedna prawie do sufitu ale miejsca juz brak 🙈 dzieki Sylwio za te wszystkie ciepłe słowa :)
UsuńAgaciu, wspaniałe wieści o Teresce - mała, dzielna bohaterka. Wierzę, że Pan Bóg będzie zawsze czuwał nad Waszą cudowną rodzinką.
OdpowiedzUsuńDziekuje Gosiu💚
UsuńUwielbiam te Wasze zdjęcia, tyle nich radości i miłości :) dla Tereski mnóstwo zdrowia i będę pamiętać o niej w modlitwach:) ściskam Was ciepło :)
OdpowiedzUsuńDzieeeeekuje💜
UsuńDziękuję za udział w zabawie na naszym blogu KTM, super tworzycie! Zdrówka dla Tereski.
OdpowiedzUsuńDzieki wielkie!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAgatko, coraz bardziej u Was kolorowo (jakby wiosna do Was już zawitała) - na buziach farby i uśmiechy - mnóstwo smakołyków do jedzenia, Pięknie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tereska już dochodzi do siebie i że guz nie był złośliwy. Dzielna ona, ale i dzielni Wy - to Wy ją wspieraliście i byliście przy niej. Pan Bóg czuwa nad Wami.
Ściskam Was mocno i życzę uśmiechu na twarzach :)
Ach nie było łatwo, czekanie Na wyniki , szukanie specjalistów, kolejne przypuszczenia i diagnozy ale modlitwa czyni cuda! Dziekuje🙂
UsuńIleż kolorów, faktur, kształtów, smaków. Sensoryka na całego. Bi jeszcze dobre wieści. Niech marzec przyniesie Waszej Rodzinie równie piękne chwile.
OdpowiedzUsuńDziękujemy!!!!
Usuń