23.09.2024

Historia pewnego dywanika

 Był sobie taki dywanik, to z resztą jego druga wersja... miałam gdzies zdjęcie pierwszej ale nie mogę znaleźć.... pierwsza wersja byla jeszcze bardziej prostokatna...no i dywanik służył ale dostaliśmy inny od Cioci no i żeby nie było jej przykro, zamieniłam je a ten wyprałam i sprułam...



I zaczęłam dziergać inny dywanik z TEGO filmu.







Tu już u nowej właścicielki, mojej chrześnicy Marysi z Poznania 


Nie jest duży no ale więcej sznurka nie mam. Skoro jest to powtórne wykorzystanie czyli recykling, to podsyłam ten dywanik do zabawy Reni.


Pozdrawiam ciepło!!!

17 komentarzy:

  1. Świetne wykorzystanie poprzedniego dywaniku. Jestem ciekawa pierwszej wersji. Może kiedyś zdjęcia się odnajdą. Niemniej jednak - ostateczna bardzo mi się podoba. Przepiękny wzór :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma jak dywanik z recyklingu. Super sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wyszedł, z grubego sznurka ciężko się robi, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Agatko super dywanik ( choć wiem,że łatwo się nie robi taką grubą nicią) i świetna sprawa- taki recykling nie tylko daje życie rzeczom ale i oszczędza Matkę Naturę, może gdybyśmy poważniej przyłożyli się do recyklingu i ochrony natury mniej byłoby tych kataklizmów na ziemi? Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mh.... warto odzyskiwać produkty ale jak wiesz polityka np. śmieciową, gdzie powinno się najwięcej odzyskiwać, często nie jest poprawnie prowadzona.... to są bardzo trudne sprawy....

      Usuń
  5. Dobrze że Wam służył. a to ważne no i fajnie że sprułaś stary i zrobiłaś nowy. Nieważne jak wielki wyszedł, ważne że go nie wywaliłaś i zrobiłaś coś nowego. Ja też nigdy nie wywalam starych włóczek i sznurka bo a nóż kiedyś się na coś przyda. Mam jeszcze kilka robótek które czekają na sprucie, ale póki co weny do tego brak. Tobie to super idzie , może to tak że motywacji mi brak. Pewnie jak była potrzeba szybciej by to szło. Nie wszystko trzeba wywalać , większość rzeczy nadaje się do ponownego użycia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie się z Tobą Aniu zgadzam 😀😃🙂 dużo rzeczy może być powtórnie wykorzystanych 😀😃🙂

      Usuń
  6. Ekstra praca.
    Też sprułam sznurkowy dywanik, czeka mnie praca od nowa :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniała metamorfoza. Wiesz, ten dywanik stworzony przez Ciebie nawet bardziej mi się podoba niż ten oryginalny. Widać, że córcia też jest z niego zadowolona. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi taaak, też mi się bardziej podoba ale ten pierwszy też ha robiłam 😀 a to córcia chrzestna tylko ale jednak córcia 😀😃🙂

      Usuń
  8. Super dywanik zrobiłaś w ramach recyklingu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Podobają mi się takie dywaniki. Sama kiedyś myślałam o wydzierganiu podobnego , jednak czasu zabrakło. Wasz ślicznie wygląda.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję że komentujecie, dodajecie otuchy, porad, podziwiacie i krytykujecie...
Dziękuję za to że jesteście !!!