30.06.2023

Zrobione z mamą- czerwiec

 Dziewczyny w czerwcu zadały temat abstrakcji.


Ja to chyba jakaś konserwa jestem bo za nowoczesnymi abstrakcyjnymi dziełami sztuki nie przepadam, zdecydowanie wolę widzieć co jest namalowane niż sobie wyobrażać co by to mogło być i zachwycać się nad bochomazami malarskimi dorosłego. Jeszcze nad bazgrołami dziecka 2 latka to czasem mogę, tak na zachęte ... ale o gustach się nie dyskutuje przecież 😀

Czerwiec Zaczęliśmy oczywiście dniem dziecka. A jak dzień dziecka to i festyn z tej okazji przy Urzędzie Gminy do której należymy. Byłam tylko z dziewczynkami i Andrzejem bo chłopcy wtedy byli jeszcze na wyjeździe ministranckim. 







Ale wrócili wieczorem i czekało świętowanie 😀 gofry z pysznymi dodatkami szampan i inne smakołyki.




Chłopcy z wyjazdu przywieźli Siostrom smakowite lizaki 😀😃🙂



A to stworzył Paweł. Używa jako brelok...


Janek wykonał dla siebie kapelusz pirata i inne ciekawe dodatki.... teraz zabawa trwa na całego!



Udało nam się w czerwcu być raz rodzinnie na rowerach. Andrzejek został z babcią ale reszta dzielnie się spisała!


Rozpoczęliśmy obiady w plenerze, sympatyczna sprawa ... polecam !!!


Praca Weroniki


Dziewczynki przed sypaniem kwiatków 



I mini porcje.... sprawdzam różne przepisy i testujemy które nam najlepiej smakują:)






Andrzej za to ćwiczy kulanie 😀



Zosi dziewczynka 


Nasi chłopcy zaczęli robić obiady i desery... sami szukają przepisów i kuchnia jest do ich dyspozycji. Nawet Karol chcąc zrobić niespodziankę tacie sam na rowerze jechał 5km do Biedronki żeby zrobić zakupy. W czerwcu Jaś stworzył ciekawą abstrakcje z karmelu. Ozdoba ciasta 😀 zgłaszamy więc to do tematu zabawy na Czerwiec.


Bezowe lizaki. Też testuje co i jak. Te są pierwsze ale wyszły twarde... chyba powinnam je odwrócić w trakcie suszenia niż duszyc dwa razy dłużej....


Drużyna piłkarska z Jadzią trenerem 😀😃🙂


Wspólne malowanie.


Nasi wirtuozi 😀😃🙂


Kolega bocian, który ostatnio  zęsto nas i moich rodziców odwiedza 😀😃🙂


Wianki na zakończenie oktawy Bożego Ciała.


Nasi i Paniuski Synowie w MDP (Młodzieżowa Drużynie Pożarniczej) reprezentowali nasz powiat na wojewódzkich zawodach.


Dla mnie to taka sentymentalna podróż. Też kiedyś byłam w MDP potem w kobiecej drużynie.. .. to były Piękne czasy .... wspaniałe przygody 😀😃🙂




Paweł z moją pomocą uszył sobie piracki kapelusz z filcu czarnego. 


A tu już wspólne zabawy na przystani pontonowej do cumowania motorówek 😀😃🙂



Nasze abstrakcyjne bukiety kwiatków na zakończenie szkoły, które także podsyłamy do zabawy. 


A ten bukiecik dla zaprzyjaznionych Sióstr zakonnych na ich pożegnanie.


Piękne kwiaty tulipanowca.


I takie ogródkowe, które uwielbiam 😀😃🙂








Byliśmy rodzinnie na festynie czołgisty w muzeum Wojska Polskiego w  Drzonowie. 


I były ciasta z sezonowymi owocami, mniam 


I babeczki pie żonę na turniej szachowy 😀😃🙂


I mini serniczki oreo.


Chłopcy zakończyli Ognisko Muzyczne.


I przywieźli kolejne krążki i puchary z ostatniego turnieju szachowego.


A z racji, że te ich wszystkie nagrody przestały się mieścić, zainwestowaliśmy w specjalne półeczki i teraz to się dopiero prezentują jak należy 😀 


Pojechałam z ekipą na zakończenie roku do ich szkoły... ostatni rok że wszystkimi...strasznie długo wszystko trwało.. ..



A tu nasz z Zosią projekt nauki cierpliwości dla nas obu.... ech.... dobrze że to już za nami.... chociaż odplatywanie też będzie pracochłonne ale póki co to jeszcze daleko więc o tym nie myślę 😀 abstrakcja totalna zabierać się za coś takiego haha !



W tym miesiącu także mieliśmy urodzinowy projekt. Tym razem pod hasłem bajki Shrek 😀
Powstała gra na przyklejanie z zasłoniętymi oczami elementów głowy Shreka.



Piniata ze Shrekiem.


A także memory i quiz z bajki Shrek ale nie zrobiłam fotki. Ja przebrana za klauna w obstawie 3 dziewczynek, także przebranych i pomalowanych.


Wszystko przygotowaliśmy dla Poli, najmłodszej córci naszej blogowej koleżanki Paniuśki. Wszystkie dzieci świetnie się bawiły... dla takich chętnych do zabaw i aktywnych dzieci aż się chce wygłupiać. A trzeba dodać, że pogpda tego dnia była tak zmienna, że nic nie można było zaplanować..... Był pyszny tort, zabawy z piłką, tańce, tor przeszkód, bańki mydlane, malowanie twarzy i warkoczyki.... bardzo fajny czas. Dziękujemy Pola za wspaniale spędzony wspólnie czas. I jeszcze raz Stooooo lat !!!!






I tym wesołym akcentem, jak na klauna przystało, żegnam się z Wami życząc pięknego słonecznego lipcowego weekendu !!!!