13.10.2020

Torba

 Pamiętacie TEN haft? Oj długo czekał aż uszyję z nim torbę... odrazu taki miałam zamiar ale teraz do maszyny mam daleko, muszę iść na drugą stronę ulicy i jakoś nie było mi po drodze ....🤣 ale to chyba tylko zwalanie na to, bo tak naprawdę nie trzeba wiele, wstałam dzisiaj o 6, no i poszłam i uszyłam torbę raz dwa... chyba po prostu trzeba się zmobilizować i już!!!







Materiał w róże z odzysku z zapasów cioci :) 
A torba już w drodze do Jubilatki  Gosi :)

24 komentarze:

  1. Podoba mi się takie wykorzystanie haftu, dzięki temu masz wspaniałą torbę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i twój krok był potrzebny żeby wstać, przejść przez ulicę i udać się do szycia. Super torba. 😘

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna torba i ten napis, cudowny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem im bliżej tym dalej:)
    Torba rewelacyjna, Agatko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudna Ci wyszła ta torba , a Ty to jak w tym przysłowiu że szewc bez butów chodzi, wszystko co zrobisz to rozdajesz. Dobra duszyczka z Ciebie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach no tak jakos wychodzi ;) ale pare sloikow mam w szafie wiec tak Aniu nie do konca wszystko rozdaje :)

      Usuń
  6. Super torba ! Jest takie przysłowie"kto rano wstaje , temu Pan Bóg daje "! I torba jest :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ona mi się podoba. Fantastyczna :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna torba :) i świetny pomysł miałaś na wykorzystanie tego haftu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję że komentujecie, dodajecie otuchy, porad, podziwiacie i krytykujecie...
Dziękuję za to że jesteście !!!