Nieopatrznie powstały dwa posty na zabawę w KTM bo jakoś przeoczyłam, że wakacje dziewczyny połączyły w kupę ale z drugiej strony może to i dobrze bo przynajmniej nie zasypałam Was aż tak bardzo zdjęciami....
To lecimy z sierpniem....
Mój portret w wykonaniu Teresy :)
A tu ja z moim M:) ja to ta grubsza 🤣
A tu nasze wypady na rolki i rowery
Trenowaliśmy też koty.... tzn. Wera 😂
Ogórki wspólnie zaprawialiśmy :)
Patrzyliśmy na olbrzymiego pająka...
I ślimaka
I ryjówkę?!
Paweł uczył się rysować Rzymian :)
Tu poranna gimnastyka (także języka) Jadzi
Kolejna wyprawa na rolki
I zabawa na beli siana
Wyprawa do lasu w poszukiwaniu ruin kapliczki.
Kolejne sportowe wypady
I zabawy wodne
Robiłyśmy bransoletki
I bramę dla Młodych (przyjaciel mojego brata z żoną )
Chłopcy zbudowali ogromną wieże :)
Rozplątałyśmy warkoczyki
Szyliśmy kaktusy
Póki co powstał jeden kaktus ale pewnie resztę też ukończą...
Lepiłyśmy z masy solnej
I ozdabiałyśmy słoiki po kawie ...
Były skoki na belach siana z mamą (jak w moim dzieciństwie)
Piekłyśmy z dziewczynkami ciacha :)
Byłyśmy też na warsztatach z robienia oponek
Degustacja tez była :)
I wspólne robienie kokosanek :)
A tu nasze kałamarnice
Zajadamy malinki
Jeździmy na przejażdżki z wujkiem :)
Przebieranki były :)
I przytulanki siostrzane z kotami...
Jak widzicie sporo czasu spędziłam z samymi dziewczynkami. Z racji, że nasze wakacje musieliśmy odwołać, mój brat z bratową wpadli na świetny pomysł. Zabrali chłopców na świetne wakacje.... Miło z ich strony, chłopcy mieli mnóstwo atrakcji, w tym park linowy, park dinozaurów itd...
A tu nasza pomocnica Gospodyni :)
Świetne budowle chłopców w naszej piaskownicy
I twórczość mini łuk i miecz:)
Były wieczory filmowe :)
Byliśmy na pierwszym meczu w tym sezonie , naszej drużyny piłkarskiej Polesie Białków, wygrali 3:1, w tym mój brat bliźniak strzelił jedną bramkę:)
Ostatnio wieczorami zadajemy sobie pytania z dziedziny wojskowej z tej gry, tylko każdy zbiera punkty dla siebie.... ogrywa nas Paweł
Moja mama (babcia) z naszymi barankami znowu brała udział w konkursie i znowu byli na podium. Zabawa świetna a zagadki tym razem naprawdę trudne... gdyby nie pomoc wujka, byłoby ciężko....
A wczoraj byliśmy na festynie kończącym wakacje w domu kultury i pomagałam malując dzieciom buzie a były tam różne sportowe konkurencje i atrakcje dla dzieci :)
I dzisiaj ja dostałam niespodziankę TU
Kto tu zagląda częściej ten pewnie zauważył, źe brakuje na wielu zdjęciach jednej z naszych córeczek, Tereski.... Tereska od 3 tygodni przebywa w szpitalu, teraz we Wrocławiu, jest chora, ma nowotwór w postaci 10 cm guza na nadnerczu czekamy wciąż na dokładną diagnozę .. co mogę więcej napisać?! Z Tereską w szpitalu jest mój M, ja z resztą ekipy w domu. Proszę Was o modlitwę, o siły dla Tereski i łaskę uzdrowienia.... i za wszystko DZIĘKUJĘ... Piszę o tym bo jest mnie teraz mniej w tym blogowym świecie ale mam tu wiele przyjaznych osób i wiem, że mogę na Was liczyć i w tej kwestii ...i proszę nie pytajcie o nic, i tak jest mi trudno to wszystko nosić w sercu....
pozdrawiamy z ekipą!