11.12.2018

lawendowy nr. 62

Kolejna lawenda wpada na tapetę, no bo ile może czekać na swoje "5 minut"?! Taki na szybko ale znośny słoiczek :) standardowo zabezpieczony lakierem na rozpuszczalnik...



Dzisiaj wyjazdowy dzień mieliśmy, dentysta z dzieciakami...proza życia:) na szczęście tylko kontrole więc się cieszymy, że póki co maluchy nie cierpią z powodu bólu zębów czy ich leczenia:) 
dzień deszczowy więc sprzyjał spaniu w trasie i przez to dziewczyny zwłaszcza siedziały prawie do teraz... Życzę Wam dobrej nocy! Pozdrawiam :)

16 komentarzy:

  1. Agatko! Kolejny Uroczy słoiczek - Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Te słoiczki to już chyba machasz z zamkniętymi oczami, jak zawsze uroczy :-)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Agatko te słoiczki powinny być w Twoim logo;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Lawenda faktycznie sprawdza się na tych słoiczkach doskonale :) Śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejny piękny słoiczek. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie fiolet z brązem wygląda ! Lawendą zapachniało ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lawendy nigdy za dużo, Agatko.
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  8. I see your blog daily, it is crispy to study.
    Your blog is very useful for me & i like so much...
    Thanks for sharing the good information!
    เว็บไซต์ดูหนัง

    OdpowiedzUsuń
  9. Hi Guys this is very wonderful site.I am very likely to this site.i have more information from this site thanks for sharing
    gclubwin168

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję że komentujecie, dodajecie otuchy, porad, podziwiacie i krytykujecie...
Dziękuję za to że jesteście !!!