U Reni kolejny odcinek szycia, tym razem zamek kryty ale również wszelakie świąteczne uszytki.
Przyznaję, że po szyciu tylu kalendarzy adwentowych jakoś do maszyny mnie nie ciągnie. Ale z racji tego, że nadal się uczę i chcę się uczyć i skoro zamek kryty nie jest dla mnie jakąś prostą sprawą, postanowiłam, że zmierzę się z tym tematem. Niestety jak to u mnie bez przygód się nie obyło. Najpierw miałam pożyczyć stópkę do zamków od koleżanki, potem z racji sklerozy wpadłam na pomysł, że skoro mama ma taką samą maszynę co Monika to przecież wystarczy pożyczyć tą stópkę od mamy... zadowolona zasiadłam do szycia a tu klops, stópka nie pasuje ;/ Możecie się tylko domyślać jaka byłam zła, no ale cóż mi pozostało.... zamek też nie był dokładni o jakim marzyłam ale z braku laku.... powstała taka poszewka na podusię ...
Jak widać poniżej, zamek nie jest do końca kryty ale już i tak po kilku pruciach jest lepiej.


Aplikację wykonałam z filcu, dodatkowo na filcowy nosek-serduszko przyszyłam cekiny, oczka z guzików. Na metce jest napisane home made:)
Poducha powędruje do Madzi, która buduje z mężem dom i marzy o ręcznej roboty tworach, nie wiem czy ten będzie jej odpowiadał ale spróbuję ;)
Pozdrawiam serdecznie !!!
FANTASTYCZNY PREZENT NA NOWY DOM :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńcałkiem fajna podusia wyszła:)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo sympatycznie ta podusia i zamek też fachowo całkiem ;)
OdpowiedzUsuńNo powiedzmy :)
UsuńFajna, zabawna podusia :) Praktyka czyni mistrza, taki zamek to nie jest prosta sprawa.
OdpowiedzUsuńTak to prawda!
UsuńAgatko! Super podusia Ci Wyszła,Zamek nie najgorzej Ci wyszedł - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńMnie to się stópki tylko z Twoimi metryczkami kojarzą;-) Łoś odjazdowy!
OdpowiedzUsuń:) bo tak jest !:)
UsuńPodziwiam Cię, że się nie poddajesz i nawet przed świętami uczysz się dalej i szyjesz, wyszło super :)
OdpowiedzUsuńHehe dzieki Lidziu !
UsuńAgatko podziwiam Cię a to że się nigdy nie poddajesz , nawet jak masz pod górę. A efekt , jak dla mnie jest super , aczkolwiek w poduszkach wolę zamki kryta na tzw zakładkę . Szyje się dużo łatwiej i nie potrzeba stopki :-). Je niestety do listopada się nie wyrobiłam , ale grudniowe uszytki tylko czekaja na zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No widzisz to ja czekam na Twoje prace zatem Aniu :) tak zamki na zakładkę prostsze ale tego sposobu tez chciałam spróbować :)
UsuńŚwietna podusia! jesteś wielka!
OdpowiedzUsuńWielkie dzieki Madziu :)
UsuńYour blog is very nice,Thanks for sharing good blog.
OdpowiedzUsuńRoyal1 gclub
Agatko, wspaniała świąteczna poducha, ten renifer jest słodki.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Dzieki :)
UsuńCudowna Podusia Agatko- mój pierwszy raz też nie był najlepszy, wiec się nie przejmuj tylko ćwicz, bo kryte zamki wymagają o wiele mniej pracy, a i wyglądają świetnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuje ze byłaś ze mną podczas tej zabawy i mam nadzieję, ze będziesz szyła dalej, bo masz talent i (jak to mówiła moja Babcia) dryg do szycia:)
Podusia wyszła świetnie
Pozdrawiam serdecznie
żaba działa dobrze, tylko wolniej- trzeba jej dać czas na przejście do bloga:)
UsuńHehe dzieki, widac ze w gorącej wodzie jestem kąpana 😜
UsuńI like your blog,I sincerely hope that your blog a rapid increase in
OdpowiedzUsuńtraffic density,which help promote your blog and we hope that your blog is being updated.
หนังใหม่
Przygody fajne z tym zamkiem i takie codzienne;-) a podusia wyszła bardzo ładna. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńI see your blog daily, it is crispy to study.
OdpowiedzUsuńYour blog is very useful for me & i like so much...
Thanks for sharing the good information!
เว็บไซต์ดูหนัง
happybet168
OdpowiedzUsuńThanks for sharing good blog.
สล็อตออนไลน์
Hi Guys this is very wonderful site.I am very likely to this site.i have more information from this site thanks for sharing
OdpowiedzUsuńgclubwin168