10.12.2018

szyję sobie- odc.19

U Reni kolejny odcinek szycia, tym razem zamek kryty ale również wszelakie świąteczne uszytki.

Przyznaję, że po szyciu tylu kalendarzy adwentowych jakoś do maszyny mnie nie ciągnie. Ale z racji tego, że nadal się uczę i chcę się uczyć i skoro zamek kryty nie jest dla mnie jakąś prostą sprawą, postanowiłam, że zmierzę się z tym tematem. Niestety jak to u mnie bez przygód się nie obyło. Najpierw miałam pożyczyć stópkę do zamków od koleżanki, potem z racji sklerozy wpadłam na pomysł, że skoro mama ma taką samą maszynę co Monika to przecież wystarczy pożyczyć tą stópkę od mamy... zadowolona zasiadłam do szycia a tu klops, stópka nie pasuje ;/ Możecie się tylko domyślać jaka byłam zła, no ale cóż mi pozostało.... zamek też nie był dokładni o jakim marzyłam ale z braku laku.... powstała taka poszewka na podusię ...


Jak widać poniżej, zamek nie jest do końca kryty ale już i tak po kilku pruciach jest lepiej.





Aplikację wykonałam z filcu, dodatkowo na filcowy nosek-serduszko przyszyłam cekiny, oczka z guzików. Na metce jest napisane home made:)

Poducha powędruje do Madzi, która buduje z mężem dom i marzy o ręcznej roboty tworach, nie wiem czy ten będzie jej odpowiadał ale spróbuję ;)
Pozdrawiam serdecznie !!!


26 komentarzy:

  1. FANTASTYCZNY PREZENT NA NOWY DOM :)

    OdpowiedzUsuń
  2. całkiem fajna podusia wyszła:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda bardzo sympatycznie ta podusia i zamek też fachowo całkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna, zabawna podusia :) Praktyka czyni mistrza, taki zamek to nie jest prosta sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Agatko! Super podusia Ci Wyszła,Zamek nie najgorzej Ci wyszedł - Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie to się stópki tylko z Twoimi metryczkami kojarzą;-) Łoś odjazdowy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Podziwiam Cię, że się nie poddajesz i nawet przed świętami uczysz się dalej i szyjesz, wyszło super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Agatko podziwiam Cię a to że się nigdy nie poddajesz , nawet jak masz pod górę. A efekt , jak dla mnie jest super , aczkolwiek w poduszkach wolę zamki kryta na tzw zakładkę . Szyje się dużo łatwiej i nie potrzeba stopki :-). Je niestety do listopada się nie wyrobiłam , ale grudniowe uszytki tylko czekaja na zdjęcia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz to ja czekam na Twoje prace zatem Aniu :) tak zamki na zakładkę prostsze ale tego sposobu tez chciałam spróbować :)

      Usuń
  9. Świetna podusia! jesteś wielka!

    OdpowiedzUsuń
  10. Agatko, wspaniała świąteczna poducha, ten renifer jest słodki.
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowna Podusia Agatko- mój pierwszy raz też nie był najlepszy, wiec się nie przejmuj tylko ćwicz, bo kryte zamki wymagają o wiele mniej pracy, a i wyglądają świetnie:)
    Dziękuje ze byłaś ze mną podczas tej zabawy i mam nadzieję, ze będziesz szyła dalej, bo masz talent i (jak to mówiła moja Babcia) dryg do szycia:)
    Podusia wyszła świetnie
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żaba działa dobrze, tylko wolniej- trzeba jej dać czas na przejście do bloga:)

      Usuń
    2. Hehe dzieki, widac ze w gorącej wodzie jestem kąpana 😜

      Usuń
  12. I like your blog,I sincerely hope that your blog a rapid increase in
    traffic density,which help promote your blog and we hope that your blog is being updated.
    หนังใหม่

    OdpowiedzUsuń
  13. Przygody fajne z tym zamkiem i takie codzienne;-) a podusia wyszła bardzo ładna. Pozdrawiam;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. I see your blog daily, it is crispy to study.
    Your blog is very useful for me & i like so much...
    Thanks for sharing the good information!
    เว็บไซต์ดูหนัง

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję że komentujecie, dodajecie otuchy, porad, podziwiacie i krytykujecie...
Dziękuję za to że jesteście !!!