taki koc-ciekawostka :) Prostokątny ale z naszytą "poduszką" z zamkiem do zapakowania tego koca, ciekawy pomysł bo przydatny komplecik w podróży. Wykonany z miękkiego polaru więc lekki i miły w dotyku. Kupiłą go sobie moja mała kuzynka, ja tylko obfotografowałam :)
Wydaje mi się że do uszycia nie jest trudny, oczywiście dla tych co fachowo to robią
(ja samouk się za to na pewno nie zabiorę)
A teraz mój sernik na zimno z dużą ilością galaretki, połowa bez owoców dla naszych dzieci a druga z owocami dla starszych. Sernik przygotowałam w prezencie dla Rodziców na rocznicę ślubu.
Zdjęcia byle jakie, bo się zagapiłam.... Muszę przyznać że mi ten sernik jakoś wyjątkowo dobrze smakuje, może ze względu że dużo tej galaretki zrobiłam.... a owoce to jedna warstwa jagód a druga truskawek, mrożone latem a teraz w sam raz do użycia :)
Poniżej natomiast, coś co spróbowałam ostatnio z synkiem Karolem na dożynkach, koraliki hama.
Biedronkę zrobiłam dla Zosieński i przypięłam do wózka (z tyłu jest przyklejona taka agrafka jak do broszki). A konik wymyśliłam dla Pawełka, wielbiciela tych czworonogów
(w tym czasie Pawciu ucinał sobie drzemkę ) :)
Karol zrobił dinozaura dla siebie i słonia dla Jasia, który odjechał wcześniej wozem strażackim z wujkami i nie załapał się na zabawę. A dzieła wsiąkły w akcji...
Pierwszy raz miałam z tym do czynienia i powiem Wam że to świetna zabawa, nie tylko dla maluchów! Rozbudza na pewno wyobraźnię :) No i pamiątka zostaje, można zrobić czy wisiorek czy właśnie broszkę... czy jak chłopcy dinozaurem po prostu się bawili jak figurką :)
pozdrowionka przesyłam ;)
Agatko, już myślałam, że to Ty poczyniłaś taki świetny kocyk.
OdpowiedzUsuńSernik wygląda smakowicie. Ate koraliki są naprawdę super.
Buziaczki:)
No niestety Gosiu, chyba mam za mało odwagi zeby spróbować uszyć cos takiego;) ściskam rownież!
UsuńJa podobnie jak Małgosia pomyślałam jak zobaczyłam ten kocyk:)
OdpowiedzUsuńZ tymi koralikami to rzeczywiście fajna zabawa. Pobudzają bardzo wyobraźnię:)
Pozdrowionka i uściski:)
Eh ale żarcik Wam zrobiłam dziewczyny!!!:) ściskam Aniu:)
UsuńAgatko! Kocyk jest cudowny i wygodny. Koralikami naprawdę można się fajnie bawić, Ciasto smakowite - Pozdrawiam Cię Cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuje i rownież przesyłam pozdrowionka:)
UsuńMiałam ten kocyk kupić, ale pooglądałyśmy go z każdej strony z mamą i stwierdziłyśmy, że kiedyś może taki uszyjemy ;)
OdpowiedzUsuńO właśnie !!!:)
UsuńKocyk i poduszka w jednym bardzo ciekawy pomysł. Dla mnie za wysokie szyciowe progi.
OdpowiedzUsuńNa widok sernika ślinka cieknie. A koralikowe drobiazgi śliczne.
Pzodrawiam serdecznie :)
Dzieki i rownież pozdrawiam:)
Usuńkocyk i poducha - genialne! ciacho - smakowite :) biedronka i konik - urocze ;)
OdpowiedzUsuńDzieki!!!
UsuńA widzisz ja nie wiedziałam jak one się nazywają te koraliki, żeby gdzieś je na allegro poszukać, bo fajne rzeczy można z nich robić :) Kocyk z podusią super :)
OdpowiedzUsuńTo Lidziu teraz juz śmiało możesz szukać, jest ich w sieci mnóstwo:) miłej zabawy!
UsuńKocyk z podusią świetny- ale ja raczej nie szyjąca :)) na klocki też kurna w domu wszyscy wyrośnięci :DDD ale za to ciacho, kochana ale za to ciacho, za to ciacho to się dam pokroić ( chociaż już mam dwa rozmiary więcej od kiedy nie pracuję:DDD), daj przepis bo u Ciebie wszystko pyszne- tulaski dla Rodziców z okazji rocznicy ( sorki, że spóźnione ale ja zaremontowana ostatnio jestem :DD)
OdpowiedzUsuńPodeśle na e-mail:) hehe i dzieki!!!
Usuń