25.02.2021

zrobione z mamą- luty 2021

Kolejny odcinek cyklu zrobione z mamą, gdzie na luty dziewczyny wybrały dla nas wycinankę ;)


U nas dzieci baaardzo dużo wycinają, co czasami mnie denerwuje z racji na wciąż ginące nożyczki i wieczny bałagan... bo chłopcy wycinają gdy mają potrzebę, a dziewczynki mają potrzebę wycinać ;)

W tym miesiącu dzieciarnia stworzyła dużo prac przy pomocy nożyczek, będzie tego sporo więc miłego oglądania życzę ;)

sercowe dzieła Karola i Jasia








i Zosi kwiatek (Jaś pomagał przy gwoździach, ja przy włóczce)



nawet Werka próbowała :)


Jaś z moją pomocą próbował zrobić strój astronauty

 
Zrobiliśmy balik przebierańców dla naszych dzieci i trzech koleżanek... na tę okoliczność powstała czapka żołnierska z origami, włosy clowna i maski dziewczyn, wycinane i klejone przez nas wszystkich :)







Tu kartonowe stworki chłopców



Były berła i korona z chrupek :)


i wojskowa czapka :)


Nawlekanie guzików i ich przesypywanie wciąż na fali...tylko jakby guzików coraz mniej :)


Oczywiście wspólne czytanie i rysowanie to taka codzienność ;)











Karol zrobił "drukarkę" do kolejnych sztuczek magicznych, przeciął, rolkę po ręczniku papierowym, nawinął trochę papieru toaletowego i wspomógł się kartonem....



Jaś wykonał figurkę dinozaura


Układamy trudne puzzle 2000 szt, biegnące konie... dosyć trudne...





Tu Teresa z dziadkiem układa puzzle na ich poziom i oczy :)


Na walentynkowy wieczór o miłości przygotowaliśmy chrusty i serduszkowe ciacha. A podczas wieczoru czytaliśmy Małego Księcia, legendy i baśnie pokazujące różne miłości, nawet te "głupie" i "ślepe" do bogactw, różne przykłady z Biblii.... Zosia najwięcej WYCINAŁA ciacha ;)



Dziewczynki mają fazę na Roszpunkę, tworzą, WYCINAJĄ Roszpunki z dłuuuugimi warkoczami żeby z wieży dosięgały podłogi aby macocha mogła wejść po warkoczu....




a także pieski czy po prostu WYCINAJĄ cokolwiek robiąc przy tym bałagan :)




nasza ZIMA, pierwszy przejazd na sankach Werki, wcześniej nie chciała w ogóle na żadnych sankach siadać.....dopiero w ostatni dzień śniegu .... rękawiczek też nie chce...


bałwan Olaf :)


rulon i kula Pawła





igloo


A tu moje dwie pomocnice przy ścieraniu jabłek :) Korzystam póki chcą :)


Paweł posadził pestki mandarynek, cytryn i grejpfruta, to już druga partia, pierwsza juz ma listki ....


Dzieci pomagają przy owcach a głównie Jaś:) karmi Jagniaka X:) ciekawe czy jako dorosła owca też będzie oswojona ....




Do żołnierza Jasia dołączyła Zosia:)


I nasze „wiosenne” spacery :)


Wera po śniegu nie chciała jeździć na sankach, tak jak pisałam dopiero w ostatni dzień a teraz wciąż by chciała :)



A na koniec nasza wielkopostna droga.... chłopcy ją malowali i wszyscy wycinali 40 kółek, które codziennie doklejają....


Z nami kroczy krzyż przyklejony na plastelinie do drogi ale Wera namiętnie go zdejmuje :)


I do tego zadania z TYCH rekolekcji dla dzieci, polecamy je bardzo gdyby ktoś chciał skorzystać :) 


Jak widzicie nożyczki nie są nam obce... a i wierzę, że dziewczynkom potrzeba wycinania kiedyś minie, póki co cieszę się że ćwiczą ręce a bałagan zawsze można wspólnie posprzątać, co też jest dobrą nauką a może być także zabawą.... dziękuję Dziewczyny za kolejny wspólny miesiąc zabawy :)

22 komentarze:

  1. Ależ intensywnie!
    Widzę że ulica Czereśniowa i u Was ceniona :).
    Super prace i pomysły!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ulice czereśniowa wszyscy lubia, mamy wszystkie pory roku i noc, bardzo wyeksploatowane książki😬🙈

      Usuń
  2. Teresa z tymi wielkimi nożyczkami wygląda bosko - i to skupienie. Z rekolekcji korzystamy, też mamy już nawet drogę. Wszyscy chcą przyklejać kółka. Zima u Was prawdziwa. Werka słodka. Z Jasia to chyba jakiś generał będzie a z Zosi kucharka. Wszystko super. Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe tak kolka u nas kazdy po kolei przykleja bo tez wszyscy chcą... :) fajny to czas!

      Usuń
  3. niesamowicie kreatywne te Twoje dzieci a nie ma się co dziwić, pewnie geny po mamusi. I super że tak razem spędzacie czas. Piękne prace dzieciaki stworzyły.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe mówisz ze po mamie?! Moze cos w tym jest Aniu :)

      Usuń
  4. Zdolne dzieciaki, jesteście wspaniali.pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ się u Was dzieje, jestem pod ogromnym wrażeniem. Dzieciaki są przesympatyczne, a jakie zdolniachy z nich!
    Pozdrawiam serdecznie! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaa zdolniachy w rozrabianiu ale trzeba przyznać ze różnorodnych pomysłów im nie brakuje :)

      Usuń
  6. Przyjemnie zacząć dzień od takiego posta!

    OdpowiedzUsuń
  7. Agatko, u Was jak zawsze twórczo, intensywnie i rodzinnie. Niech dziewczynki wycinają i ćwiczą paluszki. Od paru lat z przerażeniem obserwuję, jak niektóre dzieci w zerówce nie potrafią poprawnie trzymać nożyczek, nie mówiąc już o wycinaniu czegokolwiek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mh.... przykre obserwacje Gosiu.... naszym dzieciom to nie grozi 🙈🤣

      Usuń
  8. Twórczo, twórczo i jeszcze raz twórczo! Cała gromadka tworzy wspaniałe prace. Cieszę się ,że StringArt sie spodobał :)
    Pozdrawiam Joanna DT KTM

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejny miesiąc za nami :) A Wy wciąż zaskakujecie swoją pomysłowością i niekończącą się kreatywnością :)
    Chętnie bym posiedziała przy stole podczas czytania "Małego Księcia", którego uwielbiam :)
    Dziękuję za udział w zabawie w KTM :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) zapraszamy zawsze choć tak daleko do nas....:)

      Usuń
  10. Świetnie się bawicie! Dziekujemy za udział w wyzwaniu KTM!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję że komentujecie, dodajecie otuchy, porad, podziwiacie i krytykujecie...
Dziękuję za to że jesteście !!!