Normalnie już jest ze mną źle, starzeję się. Wczoraj specjalnie przygotowałam szybko dla Reni do jej zabawy mitenki żeby zamieścić post i wieczorem kiedy miałam to zrobić zasnęłam z Jadzią, obudziłam się po 1:00 cała pognieciona i zła że nie zrobiłam tych rzeczy co zaplanowałam Haha.... a dzisiaj jest zaraz północ, dzień mi minął nie wiem kiedy. Odkąd zaczął się post naprawdę mało czasu spędzam przy telefonie i to dobrze tylko blog cierpi hehe.... ale nie przedłużając...
Mitenki wykonałam z jakiejś resztki włóczki, którą dostałam kiedyś od mojej Teściowej. Jak widać nawet resztki się przydają, wybrałam ją ze względu na kolor i grubość, dzięki grubym splotom szybciej powstały mitenki. Korzystałam z jakiegoś filmiku na you tube ale oczywiście z moimi zmianami i dopasowaniem do mojej ręki, czy raczej rąk/dłoni :)
Żałuję, że zrobiłam ten ażurowy wzór bo i tak go nie widać a są dziury ....ale to moje pierwsze mitenki na szydełku więc sobie wybaczam :) wcześniejsze robiłam na drutach TU i TU i były jeszcze jedne ale nie mogę wkleić linka. No i jestem przerażona, że tyle lat temu je robiłam, szok !
Mi ostatnio pierzchną ręce jak prowadzę pojazd z Jadzià więc mitenki sprawują się idealnie !!!
A do tego mogę w nich grać na organach w kościele, gdzie również jest jeszcze zimowo :)
Także cóż, udana lekcja i cieszy mnie to, że się zmobilizowałam!!! A jeszcze nie mogę zapomnieć o mitenkach dla Tereski, czekają na swoje jeszcze Wera z Zosią (bo jakże tak, że mama ma takie rękawiczki a córki nie) więc jak zrobię do końca miesiąca wszystko to uaktualnie zdjęcia :) dla dziewczyn robię mitenki bez wzoru z dziurkami :) proste ale kolorowe....
Cos na tym zdjęciu widzę, że są nierówne.... sprawdzę to jutro...i nawet jak są inne to dorobię pp sztuce do każdej i będzie miała swoją parę Werka :) bo Zosia to inna rozmiarówka :)
Tym sposobem dobrnęłam do końca swoich wywodów, dziękuję za uwagę i życzę miłego
i słonecznego weekendu !
Edit 28 marca: tym sposobem mamy wszystkie dziewczyny swoje mitenki.... nooo poza Jadzią ale ona jeszcze maluch 😅 dzięki Reniu za motywacje :)
I teraz już wszystko trzeba będzie robić w kilku wersjach dla Mamy i Córek :).
OdpowiedzUsuńMnie się dziurkowane podobają ;)
Hihi:)
UsuńWażne że spelnieja swoje zadanie, mitenki lepiej wyglądają na rękach, u mnie też z błędem ale na rękach nie widać.Fajnie będzie wyglądać jak mama i córki będą w mitenkach.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHehe:) taaa corcie naśladują :)
UsuńJak zwykle jestem pod wrażeniem Agatko:)
OdpowiedzUsuńObie pary są świetne i fajnie że spełniają swoją rolę nie tylko na Twoich łapkach;)
Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
Agatko zapomniałaś o żabce?
UsuńPamiętałam przez chwile 😅 dzieki Reniu!
UsuńWielkie brawa za komplet mitenek:)
UsuńDziekuje Reniu :)
UsuńDziewczynki na pewno ucieszone. Nsjwaznieszsze, że nie ręce nie będą marzły. Fajne, i pewnie dają dużo więcej swobody niż rękawiczki z palcami. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak zwłaszcza przy organach :)
UsuńTy mówisz, że czegoś nie zdążyłaś? Nie wiem czy miałabym siły chociaż połowę ogarnąć Twoich spraw. Podziwiam Cię za systematyczność, pracowitość i energię. Hehe, a mitenki kupiłam sobie, gdy pracowałam w bibliotece - tam było lodowato nawet latem. Twoje podziwiam, ja chyba bym dodała jakiś kwiatek, żeby były strojne lub koraliki, żeby się błyszczały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agatko.
Hehe ja wole bez niczego bo moje sroczki czytaj córki, beda wszystkie chciały to samo😂
UsuńA ja mam pytanie nie mitenkowe :) Bardzo i się podobają te obrazki, które są w nagłówku twojego bloga - wiesz może jak się nazywają, albo jak je znaleźć? Chciałabym je wyhaftować...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Prosze bardzo , wzory sa tutaj
Usuńhttp://www.wzory-haftu.pl/index.php?paleta%5B%5D=DMC&kolorow%5B%5D=&krzyzykow%5B%5D=10001,22500&serie=&platne=&bezplatne=&strona=3
Dzięki :)
UsuńOwocnego wyszywania:)
UsuńBardzo fajne mitenki, Agatko.
OdpowiedzUsuńUściski.
Dziekuje Małgosiu :)
UsuńNo i super Agatko. Zdziwiłam się ze korzystasz z telefonu, bo ja bez komputera nie daję rady. Nawet z dodawaniem komentarzy z komórki mam problem. Co do mitenek to super wyszły i fajnie że Ci się jeszcze przydadzą !! Moje są za grube, ale na rower... kto wie może będą dobre. Fajnie że też dziergasz dziewczynkom to pewnie sroczki małe muszą mieć to samo co mama.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Haha ta sroczki, sroczki 🤣
UsuńWiesz Aniu gdyby nie komórka to pewnie ani bym nie komentowała ani nie podała postów, rzadko z niego korzystam. Komórka jest zawsze pod ręka wiec jest łatwiej przy jej pomocy 🙂
Czyli, jak zwykle, nie poprzestajesz na jednej sztuce. :)))
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszły i faktycznie, żel, że ażuru nie widać.
Pozdrawiam ciepło.
Literówki mnie ganiają. :)))
UsuńMiało być ŻAL, a nie żel. :)
:)
UsuńUff, bo juz myślałam, ze Ty w ogóle nie sypiasz :) świetne rękawiczki, a małe łapki Tereski wygladają w nich bajkowo :) U nas też zimno, choć już coraz słoneczniej :)
OdpowiedzUsuńHihi sypiam sypiam :) gdyby sie dało bez snu byłoby fajnie, bo lubie noce gdy dom jest cichy bo dzieci spia, wtedy robota idzie szybciej :)
UsuńŚwietne prace! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzieki Danusiu :)
UsuńFantastyczny mitenkowy wpis. Możesz zacząć masową produkcję tych rękawiczek :)
OdpowiedzUsuńDziewczynki mega uśmiechnięte i zadowolone z maminych umiejętności!
Oj tak przeszczęśliwe, juz nawet mówiły babci ze mama jej moze takie wydziergać 😂 reklama dźwignia handlu a najlepsza pantoflowa🤣
UsuńAle wysyp mitenek :) Dziewczęce fajniusie, takie kolorowe :) Bez obrazy, ale mam dość czarnego koloru..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę :)
Jasne. Czarny jest praktyczny jak dla mnie i chciałam zużyć resztkę ktora miałam, tez wole kolory :)
UsuńIle radości u dziewczynek dzięki tym mitenkom! Słodziaki🙂
OdpowiedzUsuńOj taaak 😉😘😉
Usuń