Z racji dzisiejszego tłustego czwartku, w poniedziałek odbyły się u nas w wiosce warsztaty dla dzieci i dorosłych z tworzenia oponek. Zaproszona Pani Wioleta, specjalistka z naszej wioski właśnie w tych wyrobach oponkowych zdradziła nam przepis i dobre rady jak takie pyszności zrobić.
Jak widać frekwencja dopisała a Pani Wiolecie DZIĘKUJEMY !!!
Oponki po usmażeniu były jeszcze obtaczane w cukrze pudrze ale zapomniałam zrobić fotę, z resztą tak szybko znikały, że ja zjadłam tylko jedną ;)
Z przepisu Pani Wiolety zrobiliśmy dzisiaj pączki w domu, dzieci miały fajną zabawę :)
Jak widać, z tego ciasta można zrobić i oponki i pączki i pączki w kształcie rogalików, komu co wyobraźnia podpowie :) a smak .... ach PYCHA !!!
Najlepsze ciepłe popijane zimnym mlekiem od prawdziwej krowy :)
Gdzieś dzisiaj usłyszałam, że żeby spalić jednego pączka, to trzeba leżeć przed telewizorem 6h :)
Więc Wercia spala pączki za nas :)
Miłego dzionka życzę i zapraszam gdyby ktoś chciał przepis na nasze oponki/pączki, podeślę :)
Agaciu masz mojego meila i oczywiście przepis paczkowy mile widziany, z góry dziękuje :) JA Zjadłam dziś tylko jednego, więc zaraz włączę tv żeby się spalił do wieczora :) Świetnie się bawi cała ekipa,a Zosia i Teresia juz widać ze mają wprawe w kuchni :)
OdpowiedzUsuńTaaa lubia pomagać to prawda, wczoraj Zosia sama wszystkie kotlety na obiad rozbiła :) a przepis zaraz wysle :)
UsuńDziękuję za przepis :) pożycz Zosię, bo ja nie lubie ubijac kotletów :)
UsuńJa też niecierpię 😉 na niedzielę Zosia mogłaby pomoc 😂
UsuńHaha dobre dobre, poki jeszcze chce korzystajcie 👍😂
UsuńTen przepis powinien być przez Panią Wioletę opatentowany. One są takie pyszne, że nie można się nimi najeść. Ja już przepis mam, ale u nas dzisiaj zupełnie co innego.
OdpowiedzUsuń:) ide zerknąć :)
UsuńAle pyszności u Was :-) Zdecydowanie potrzebny jest większy stół w kuchni, żeby wszyscy mogli się zmieścić przy tworzeniu kulinarnych dzieł :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda Ewo , stół za mały ...
UsuńPięknie zgromadziła Was przy stole wspólna praca (zarówno zespołowo, jak i rodzinnie). Wercia przesłodka.:) Chętnie przygarnę przepis - poproszę Agatko. Pozdrawiam Was serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo problemo, juz wysyłam :)
UsuńPięknie, słodko i rodzinnie. Jesteście wspaniali.
OdpowiedzUsuńDziekujemy !!!
UsuńAgatko, poproszę o przepis, bo aż mi ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuń:):):) sie robi !!!
UsuńAleż smakowite te warsztaty :-)
OdpowiedzUsuń:) to prawda :)
UsuńAgatko świetne warsztaty a jaki ogrom pyszności na stole , mniam aż ślinka cieknie. Ja chętnie przygarnę przepis :-)
OdpowiedzUsuńA Wercia słodziak niesamowity.
Pozdrawiam
Dzieki Aniu za ciepłe słowa a przepis zaraz wysle :)
UsuńWcale mnie nie dziwi taka frekwencja;) Oponki i pączki wyglądają pysznie:)
OdpowiedzUsuńTo prawda Izo :)
UsuńŁo matulu, jakie pyszności u Was Agatko. Zgrana z Was gromadka i jesteście wszechstronnie uzdolnieni. Wercia przesłodka. O przepis oczywiście poproszę :) Buziaki.
OdpowiedzUsuńZaraz wysyłam :)
UsuńAle narobiłaś mi ochoty na oponki:)
OdpowiedzUsuńHehe:) to owocnego pichcenia i smacznego Danusiu :)
UsuńWitam również poproszę przepis na maila :) aldonaswitalska254@gmail.com
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAgatko jak zwykle u Was pełno i różniasto;) jak przepis bez sera to poproszę, mam coś w swoich zasobach, ale wole sprawdzone;) buziaki
OdpowiedzUsuńOko:)
UsuńO raju ile oponkożerców sie zebrało. Ilość imponująca oponek. Ja zrobiłam masę faworków i też raz dwa zniknęły. A spalanie pączków po mistrzowsku Werci wychodzi😀
OdpowiedzUsuńHihi :)
Usuń