26.02.2021

SAL z Coricamo odc. 2

 Mijają kolejne dwa tygodnie więc spieszę pokazać Wam mój kolejny hafcik w TEJ zabawie we wspólne wielkanocne haftowanie 

Tym razem wybrałam jednego z kurcząt ale takiego żeby zmieścił mi się na jajo, takie same jak przy pierwszym hafcie. Padło na kurczaka z koszykiem :)



Jak zawsze kontury to większość sukcesu:) 
a kurczak dostał trochę dodatków i po oprawie się tak prezentuje 





Różowych cekinów nie mam więc dodałam taką koronkę. Myślę, że zdecydowanie ożywiła pracę ;) i dzięki zabawie mam drugie jajo do obdarowania nim kogoś bliskiego :)



Dziękuję za super motywację i wspólne haftowanie :) pozdrowionka i słonecznego weekendu życzę bo u nas dzisiaj szaro buro i ponuro, no i mokro .... papa! :):):)

25.02.2021

zrobione z mamą- luty 2021

Kolejny odcinek cyklu zrobione z mamą, gdzie na luty dziewczyny wybrały dla nas wycinankę ;)


U nas dzieci baaardzo dużo wycinają, co czasami mnie denerwuje z racji na wciąż ginące nożyczki i wieczny bałagan... bo chłopcy wycinają gdy mają potrzebę, a dziewczynki mają potrzebę wycinać ;)

W tym miesiącu dzieciarnia stworzyła dużo prac przy pomocy nożyczek, będzie tego sporo więc miłego oglądania życzę ;)

sercowe dzieła Karola i Jasia








i Zosi kwiatek (Jaś pomagał przy gwoździach, ja przy włóczce)



nawet Werka próbowała :)


Jaś z moją pomocą próbował zrobić strój astronauty

 
Zrobiliśmy balik przebierańców dla naszych dzieci i trzech koleżanek... na tę okoliczność powstała czapka żołnierska z origami, włosy clowna i maski dziewczyn, wycinane i klejone przez nas wszystkich :)







Tu kartonowe stworki chłopców



Były berła i korona z chrupek :)


i wojskowa czapka :)


Nawlekanie guzików i ich przesypywanie wciąż na fali...tylko jakby guzików coraz mniej :)


Oczywiście wspólne czytanie i rysowanie to taka codzienność ;)











Karol zrobił "drukarkę" do kolejnych sztuczek magicznych, przeciął, rolkę po ręczniku papierowym, nawinął trochę papieru toaletowego i wspomógł się kartonem....



Jaś wykonał figurkę dinozaura


Układamy trudne puzzle 2000 szt, biegnące konie... dosyć trudne...





Tu Teresa z dziadkiem układa puzzle na ich poziom i oczy :)


Na walentynkowy wieczór o miłości przygotowaliśmy chrusty i serduszkowe ciacha. A podczas wieczoru czytaliśmy Małego Księcia, legendy i baśnie pokazujące różne miłości, nawet te "głupie" i "ślepe" do bogactw, różne przykłady z Biblii.... Zosia najwięcej WYCINAŁA ciacha ;)



Dziewczynki mają fazę na Roszpunkę, tworzą, WYCINAJĄ Roszpunki z dłuuuugimi warkoczami żeby z wieży dosięgały podłogi aby macocha mogła wejść po warkoczu....




a także pieski czy po prostu WYCINAJĄ cokolwiek robiąc przy tym bałagan :)




nasza ZIMA, pierwszy przejazd na sankach Werki, wcześniej nie chciała w ogóle na żadnych sankach siadać.....dopiero w ostatni dzień śniegu .... rękawiczek też nie chce...


bałwan Olaf :)


rulon i kula Pawła





igloo


A tu moje dwie pomocnice przy ścieraniu jabłek :) Korzystam póki chcą :)


Paweł posadził pestki mandarynek, cytryn i grejpfruta, to już druga partia, pierwsza juz ma listki ....


Dzieci pomagają przy owcach a głównie Jaś:) karmi Jagniaka X:) ciekawe czy jako dorosła owca też będzie oswojona ....




Do żołnierza Jasia dołączyła Zosia:)


I nasze „wiosenne” spacery :)


Wera po śniegu nie chciała jeździć na sankach, tak jak pisałam dopiero w ostatni dzień a teraz wciąż by chciała :)



A na koniec nasza wielkopostna droga.... chłopcy ją malowali i wszyscy wycinali 40 kółek, które codziennie doklejają....


Z nami kroczy krzyż przyklejony na plastelinie do drogi ale Wera namiętnie go zdejmuje :)


I do tego zadania z TYCH rekolekcji dla dzieci, polecamy je bardzo gdyby ktoś chciał skorzystać :) 


Jak widzicie nożyczki nie są nam obce... a i wierzę, że dziewczynkom potrzeba wycinania kiedyś minie, póki co cieszę się że ćwiczą ręce a bałagan zawsze można wspólnie posprzątać, co też jest dobrą nauką a może być także zabawą.... dziękuję Dziewczyny za kolejny wspólny miesiąc zabawy :)