Czerwone maki nr 325

Ostatni z zapasów do pokazania.... oczywiście już dawno w nowym domu .... wspomnienie lata...

Maki bardzo lubię, jak i ozdabianie słoików ale pewnie nie prędko znowu do tego zasiądę.... więc raczcie się tym widokiem bo długo u mnie na blogu na kolejny słoiczek będziecie czekać 😀😃🙂 pozdrawiam z moim asystentem Andrzejkiem, który nie odstępuje mnie na krok 😀😃🙂 😀😃

Piórko nr 9

 Takie ładne, granatowo niebieskie.... moje kolory nawet 😀 ale piórko w nowym domu....

Pozdrawiam !!!

Kartki z sierpnia

 Jakoś tak nie zauważyłam 1 września, już sie zrobił 5 haha.... a ja mam kilka zaległych karteczek... oto one: pierwsze dwie do Zielonej Góry pojechały.

Kolejne dwie pod Koszalin.

I do Poznania 😀 na zamówienie.

Dużo się dzieje ale mało twórczo, jeśli tak mogę podsumować mój ostatni czas.... a w krzyżykach mam tyle do tyłu że aż wstyd haha.... ale sosy pomidorowe na zimę do spaghetti są, soki z porzeczki, zaraz śliwki i jabłka.... dzieje się, dzieje😀pozdrawiam Was ciepło!!!