27.03.2025

Kartki w marcu

 W marcu trochę mam tych świętujących ale większości wysłałam smsy.... tym najbliższych jednak obdarowałam tradycyjną karteczką z życzeniami. Pierwsza powstała na wzór mapki zadanej nam w zabawie Uli

A karteczkę wysłałam mojej młodszej kuzynce, chyba najbliższej mi z kuzynek. Spędzałyśmy kiedyś każde wakacje razem...Ania mieszka teraz z mężem w Szczecinie.


Karteczka z fajną babeczką polecja do Poznania.


A gorącą 30 zaniosłam bratowej na drugą stronę ulicy 😉



I dla syna Paniuśki


Także skromniutko ale jest..  kompetnie nie po drodze mi teraz z kartkami, siadam na szybkiego i coś sklejam jak potrzebuję.... pozdrowionka!!!

24.03.2025

W niebieskościach, nr 159

 Mam do wyszycia 3 zaległe metryczki a tu kolejne  dzieci się rodzą.... te urocze nóżki poleciały do Ignasia, synka Darii i Artura z Klucznboku...

Paaaa

21.03.2025

Śnieżynki c.d.

 Ostatnia porcja śnieżynek w tym miesiącu 😀 po parze z każdego ze wzorów 😀😃🙂


Przynajmniej mi się nie znudziły, gdybym robiła w jednym stylu cały miesiąc byłoby gorzej.... haha... ale mam przetrenowane więc będzie co dziergać w tym roku. Póki co zabrałam się za Wielkanocne dziergadełka i metryczki jeszcze czekają... a 6 biedroneczek z ospa na pokładzie....nie ma nudy 😀😃🙂 pięknej wiosny Kochani!!!!

18.03.2025

Śnieżynki na szydełku

 Kolejna porcja szydelkowych dziergadełek, tylko na takie maluchy mam teraz czas.... mam zaczęte dwie większe prace ale czekają na swój czas 😀😃


Mój pomocnik, nie tylko w kuchni działa, lubi wyjmować i wbijać igły przy usztywnianiu śnieżynek. Podziwiam go bo jest przy tym tak bardzo ostrożny.


😀😃🙂 pozdrawiamy !!!

28.02.2025

Zrobione z mamą- luty 2025

Post podsumowujący ten miesiąc rozpocznę kanapkami kwiatowymi, które dostałam od Zosi na imieniny 😀 Uwielbiam takie prezenty od serca !


Anielka w lutym odkryła swoje stópki i zaczęła je podgryzać 



Testowaliśmy ziemniaki w odmianie fioletowej, przed ugotowaniem żywsze kolory ale smak po ugotowaniu specyficzny....


Robiliśmy babeczki


Rozebraliśmy naszą choineczkę


I Piekliśmy różne ciasteczka 


















Zrobiliśmy taki top do tortu


I piniate dla sąsiada 


Przyszła na kilka dni zima 😉




I robiłam warsztaty maskowe


Piekliśmy chleb


I rogaliki



I serniki




Były gry i zabawy









Pamiętny turniej szachowy dla Gabrysi


I Pyszne galaretki


Oraz babeczki


I domowy makaron


Robiłyśmy z dziewczynkami różyczki z wacików do demakijażu


Potem był czas chorób, generalnie 2 tygodnie nas przeczolgało, bo naprzemiennie chorowaliśmy... jest nas dużo to i dużo czasu potrzebowaliśmy na końcu byłam ja i wyladowalamnjako jedyna na antybiotyku. Kaszel mam cały czas ale najgorsze już za nami. Dziwne to było chorowanie, osłabienie organizmów, niewielka gorączka ale taka niemoc....Maluchy jakieś katary i kaszle... ta niemoc Weronikę trzymała 6 dni, spała praktycznie cały czas....Zosia podobnie, plus wymioty.... heh...

W te wielkie mrozy, które były u nas mieliśmy awarię pieca centralnego ogrzewania i ratowaliśmy się kominkiem...


Andrzejek był u fryzjera, drugi raz w życiu 😀 pierwszy był w wakacje 



Po chorobach, które przypadły na obecność śniegu i mrozu, wyszliśmy na pierwszy spacer. Słońce nam dało mnóstwo radości!!!



Zosia zrobiła dla Anielki koronę 😀


A w tłusty czwartek z moimi małymi pomocnikami Zrobiliśmy chrusty i pączki, zwykłe Drożdżowe i serowe.





A dzisiaj posialiśmy wspólnie z maluchami kwiatki


Natomiast Teresa dzisiaj zaczęła ospę.... lawina ruszyła, ciekawe kto będzie nastepny, bo jeszcze żadne z dzieci nie chorowało, więc obstawiam, że posiedzę z dziećmi trochę w jako takiej izolacji .... 
Pozdrawiamy z dzikiego zachodu !!!