Długo myślałam jak mi to wyjdzie i jak za to się zabrać... może nie jest to idealna praca ale jak na pierwszy raz myślę że do zaakceptowania ;) Mojej mamie się podoba, mi też no i cieszę się że w końcu nie jest to pudełko takie "gołe i wesołe".
To była moja ostatnia praca zrobiona tuż przed wyjazdem
a dzisiaj pozdrawiamy rodzinnie ze Szwajcarii :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję że komentujecie, dodajecie otuchy, porad, podziwiacie i krytykujecie...
Dziękuję za to że jesteście !!!