2.01.2024

Przeczytane w 2023

 Rok 2023 zaczęłam 3 częścią tego czym zakończyłam poprzedni czyli moja imienniczka i jej trylogia. Styczeń to generalnie Agata Przybyłek.

A poniżej pierwsza część kolejnej trylogii tej samej autorki. 




Kolejna styczniowa pozycja tej samej autorki, trochę smutna, trochę radosna.... ciekawa 😀


I zmiana na Katarzynę Michalak 😀 pełna ciekawych dialogów i przygód książka 😀


I styczeń zamknęłam bardzo ciekawą książka o "mądrej" tzw. znachorce jeszcze do tego wnuczce Juliusza Cezara i Kleopatry hehe..   historia zmyślona ale sposoby leczenia ludzi takie jak dawniej, bardzo ciekawie było je poznać. Zakończenie smutne ale w końcu Rzym, gdzie kończy się historia w książce, to było miasto intryg i podstępów. Polecam 😀


Luty był pod znakiem krzyżyków, dziergałam kiedy mogłam więc książki żadnej nie ruszyłam ale za to marzec rozpoczęłam szybciorem przeczytanymi książkami blogowej koleżanki Malgosi, które serdecznie polecam ! 😀😃🙂



W marcu zaczęłam także trylogię Ałbeny Grabowskiej, którą dostałam od brata I bratowej na imieniny, szczerze polecam 😀

Pierwszy tom przeczytałam bardzo szybko, jakoś tak mnie wciągnął 😀


Z reszta drugi też 😀


Trzeci tom skończyłam na początku kwietnia i szkoda że są tylko trzy hehe....


Miesiące Wiosenne są trudniejsze do czytania ponieważ wchodzi ogród więc dopiero w czerwcu przeczytałam 3 tom napisany przez blogową koleżankę Małgosię mimo że kupiłam go w maju...


Tylko tyle a może aż.... ale mnie cieszy to, że w ogóle udaje mi się coś przeczytać. 13 książek to tak jakbym jedna miesięcznie czytała więc nie jest najgorzej. Czytam najwięcej dzieciom 😀😃🙂 Mam wypożyczone kolejne pozycje z biblioteki dla siebie ale nie mam kiedy do nich usiąść....tzn. mam ale wolę wtedy haftować lub szydełkowac hehe ... wierzę że w tym roku uda mi się przeczytać chociaż kilka pozycji i Wam tego życzę 😀 pozdrawiam ciepło !!!

20 komentarzy:

  1. Brawo, piekna statystyka, u mnie 2 lub 3.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. He, ja to mogę się Chyba dołączyć do tego podsumowania. Przeczytałam razem z Tobą 6 z wyżej wymienionych książek:)))
    + Może jeszcze z 6 innych. To wynik mamy podobny:))))

    OdpowiedzUsuń

  3. Barbary Wood ta i inne książki kiedyś czytałam

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie że czytasz, u mnie nie lepiej z czytelnictwem. Małgosia wydała pod koniec roku 2023 jeszcze jedną książkę, którą właśnie kończę. Serdecznie polecam. Agatę Przybyłek lubię czytać, zresztą tak jak i Katarzynę Michalak. Reszty Twoich autorek nie znam ale i tak Cię podziwiam że przy takiej ilości dzieci jeszcze masz czas na czytanie. Jak dla mnie to jesteś niedoścignionym wzorem wykorzystania czasu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Aniu, wielkie dzięki i już pisze do Malgosi w sprawie nowejksiążki 😀 dzięki Aniu za polecajke bk to dzięki Tobie przeczytałam Gosi książki 😀😃🙂

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  5. Fajnie, że w ogóle udało Ci się choć trochę znaleźć czasu na czytanie. Fajne autorki, lubię ich książki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasem sobie żartuję, że szkoda, że nie da się połączyć tych dwóch pasji - czytania i szydełkowania. Ja przeczytałam w tym roku sporo, ale zrobiłam zaledwie kilka rządków na szydełku. Mam do zrobienia jeszcze jedną zazdrostkę na komunię. Jak zaczynałam, to było chyba z dwa lata. Tymczasem zostało cztery miesiące. Obawiam się, że nie zdążę. A masa książek czeka na przeczytanie. Z czegoś będzie trzeba zrezygnować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha widzisz, Ty wybierasz książki a ja szydełko hehe

      Usuń
  7. Dawno Przybyłek nie czytałam i tych nie znam I Małgosi książek też jeszcze nie czytałam :) Fajnie że czytasz i 13 dla przyjemności to jest też coś i aby zawsze znalazł się czas choć właśnie na pare książek tego Ci życzę :) Książki dla dzieci super sprawa są ciekawe podobno :) pozdrawiam Beata T

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki Beatko za ciepłe slowa 😀😃🙂

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty jeszcze masz czas na czytanie? Podziwiam!.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja to aby haftować to słucham książek. wiem ,że to nie to samo ale jak pracuje się na dwa etaty to czasu mało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo tak, ja haftuje przeważnie w hałasie dziecięcym więc to nie miałoby sensu....

      Usuń

Dziękuję że komentujecie, dodajecie otuchy, porad, podziwiacie i krytykujecie...
Dziękuję za to że jesteście !!!