28.02.2017

pierwszy czekoladownik

Po zapisaniu się na wymiankę czekoladowników, zasiadłam do roboty. Oczywiście wcześniej obejrzałam i poczytałam co i jak radzicie w sieci...




Ten był mój "pierwszy", jednak zrobiłam przy bazie już, kilka błędów, no i zdecydowałam, że na wymiankę go nie poślę więc leży i czeka w szafce na swój czas :)  i jest taki bezpłciowy, tzn. i dla pana i dla pani się nadaje, prawda?

Pozdrawiam z ziemi lubuskiej i życzę miłego dnia :)


27.02.2017

kartki przez cały rok-luty 2017

U Uleńki rządzi w lutym słodki i pachnący piernik... mniam ! Aż miło wspominać minione święta..


I u mnie takie różnorodne pierniczki się upiekły, jedne są z gąbki, inne z kartonu a jeden nawet wykonałam na szydełku (męczarnia straszna, bo kiepska ta nitka jest, śliska)




A przechodząc koło lodówki zobaczyłam , że i tam wśród naklejek wiszą piernikowe ludki... odkleić nie było łatwo ale się udało i powstały kolejne karteczki :)


Stadko piernikowe razem:


 I moje zapełniające się świąteczne pudełko, tylko kartki na Boże Narodzenie
i te tegoroczne oczywiście :)


Dzięki Ulo za kolejną fajną inspirację ! Czekam na marcowy temat i pozdrawiam wszystkich, którzy tu zaglądają i dziękuję za słowa, które u mnie pozostawiacie :) PA !


24.02.2017

hardcorowy zawrót głowy odc. 7

Tak to już odcinek siódmy, u Ewy w zabawie, czyli jesteśmy za półmetkiem...co oznacza, że... zbliża się koniec karnawału, niedługo rozpocznie się Wielki Post i że coraz bliżej Wielkanoc i wiosna !!!


Temat , jak to ująć... niezwykle przyjemny. Tak przyjemny, że ja przy czwórce dzieciaczków (żadne nie chodzi do przedszkola czy szkoły, wszystkie są w domu), gotującym się obiedzie i przy sprawach wychodzących niespodzianie, zrobiłam do wczesnego popołudnia cały stosik karteczek, nawet nie wiedząc kiedy.... Cięłam, kleiłam, odchodziłam do maluchów, do obiadu i znowu cięłam kleiłam.... Niesamowicie fajny czas :)

Pierwotnie najpierw miały być karteczki ciapate :) Wzięłam farby plakatowe chłopców, szczoteczkę starą do zębów, przycięty biały papier i zaczęłam się bawić jak dziecko...ah... Jednak jak zaczęli się schodzić chłopcy szybko zwinęłam imprezę. Dzień wcześniej robili pieczątki z ziemniaków....najmłodszego nie umyłam do dziś !!! Ma wysypkę jak w czasie ospy, na szczęście na brzuchu i  stopach. Paweł twierdzi, że jest gepardem, stąd te kropki... :)

Z ciapatego tła powstały proste karteczki z jajcami i ciapate jajco na wiosennej łące.



Poniższe są zrobione z wykorzystaniem serwetek, metoda "na żelazko" 
i sory za to moje przyklejanie "na oko"...gdzieniegdzie widzę :) 



 I zwykłe kropeczkowe... dużo papieru w kropki nie mam ale i tak jak widać było w czym wybierać, no i nie mogłam się oprzeć, żeby jeszcze to i tamto wykorzystać... aż stosik powstał :)



I wspólne rodzinne zdjęcie wraz z seniorem rodu: słoikiem :) Kolejna kasa dołożona.



A poniżej nasza myszka, przekochana, uśmiechnięta CHOCHA (najmłodszy ze starszych braci Paweł tak na Nią mówi)... Zosia coraz lepiej zaprzyjaźnia się ze swoją koleżanką z lustra :) Już 10 miesięcy będzie mieć...kiedy to zleciało???!!! Obie ściskamy i życzymy owocnego dnia i miłego weekendu:)




23.02.2017

metryczka (67)

Kolejna w tym roku ale pierwsza dla urodzonego w tym 2017 roku malucha, dla Antka,
 pierwszego synka Marty i Łukasza :)


Antosiu! Witaj na świecie i zdrowo rośnij :)

A tu nasz Bohater z prezentem, zadowolony i Jego Rodzice także ;)


A już niedługo urodzą się u naszych znajomych bliższych i dalszych kolejne maluchy, no i w większości także chłopcy... jakiś taki chłopięcy rok, więc zabieram się do roboty... :) PA !!!
a i podsyłam świeżutkie pączusie ;) smacznego dzionka !!!




22.02.2017

hardcorowy zawrót głowy odc. 6

u Ewci ma się rozumieć :)


i moje kwiatowe karteczki a wstążka, podchwytliwie na koszyczkach 
w formie kokardki, zaliczysz Ewuś?????





I dokarmiony znaczkami słoik :)


i jeszcze praca Jasia-naszego drugiego synka :)


Artyści nam rosną... zanim się obejrzę a chłopcy za mnie będą robić wszelkie karteczki, 
ja będę wtedy leżeć i pięknie pachnieć hehe ;)
Szczerze, to wolałabym żeby po prostu ze mną je robili, bo to sama radocha !!! :)
pozdrawiam i czekam na słonko, może nam je ktoś podeśle, bo szaro buro i mokro u nas....


21.02.2017

czerwony...

...autobus, przez ulice mego miasta mknie..... ale czy o autobusie będzie mowa ???
Wcale nie, bo dzisiaj mam do pokazania drugi mój szydełkowy chodniczek. Tym razem czerwony.


 Najpierw robiłam półsłupki,potem rząd oczek ścisłych i rząd słupków podwójnie nawiniętych i następnie rzędy słupków już do końca i zakończenie oczkami ścisłymi:) Taka moja inwencja twórcza.


Kolor na zamówienie Hani i Pawła... Chodniczek nie jest do końca prosty ale ćwiczenie czyni mistrza, więc mam nadzieję, że i mi będzie szło coraz lepiej ;) średnica około 60 cm, około, bo zapomniałam zmierzyć a chodniczek jest już u nowych właścicieli :)





Fotki wykonane w łazience brata...czysto, schludnie więc korzystam z niej do robienia zdjęć :)

U nas dzisiaj pochmurnie i deszczowo, więc życzę sobie i Wam żeby wyszło słonko i nam poświeciło. Owocnego dzionka i pozdrawiam !!!