Chcę Wam dzisiaj pokazać w podsumowaniu miesiąca prace naszych pociech 😀 niektóre z nich nawiązują do comiesięcznej zabawy w KTM. W styczniu temat przewodni to PTAKI 😀
U nas jak zawsze było trochę puzzli.
Wspólne granie 😀
Świętowanie Świętą 3 Króli, niestety w tym roku nie mam zbiorowego zdjęcia naszych pociech przy szopce w kościele bo od jakiegoś czasu chodzimy na różne msze żeby pogodzić granie na organach i służbę przy ołtarzu przez chłopców.
Jadzi korona uszyta z filcu, ozdobiona cekinami, będę jeszcze przyszywać inne cekiny, teraz nie wyszło ale korona z filcu ma plus taki, że 1,5 roczne dziecko jej nie zniszczy, nie pogniecie, nie pogryzie, nie rozmoczy śliną, nie odklei ozdób bo są przyszyte.... bardzo fajny myk z tym filcem i chyba wszystkim takie korony zrobimy. Paweł sobie też uszył koronę z filcu, tylko że cienkiego i była mniej stabilna, ta Jadzi jest z grubszego filcu i naprawdę jest świetna! Polecam 😀😃🙂
Tu Jadzia bardzo chciała takie same kanapki jak Paweł i starszy brat stanął na wysokości zadania i je zrobił, radość siostry jak widać, Wielka!
A Zosia zrobiła sobie kanapki słoneczka 😀
W ED jest niekiedy tak, że nauczyciel do egzaminu z danego przedmiotu chce prace dodatkową, Karol na geografię wykonał globus. Najpierw okleił taki duży, okragly balon z gumką porwanymi gazetami zamoczonymi w rozcieńczonym w wodzie kleju wikolu. Gdzieś 5-6 warstw położyłam, tak żeby globus był twardy. Następnie położył białą warstwę z porwanych kartek do drukarki, również zamoczonymi w mieszance wody z klejem, które po wyschnięciu pomalował na niebiesko. Następnie sam sobie znalazl i wydrukował odpowiednio dopasowując wielkości kontury kontynentów, pomalował kredkami, wyciął i przykleił w odpowiednie miejsca. Naniósł za pomocą sznurka pomalowanego czarna farbą, podłużne linie tzw. południki aby na egzaminie opowiedzieć o strefach czasowych na świecie i wykonał uchwyt z kartonu okręconego włóczką. Ostatni etap nie był łatwy a caly proces powstawania globusa dość żmudny i pracochłonny, bo jak widać globus jest sporych rozmiarów. W środku globusa jest taki kijek, gruba wykałaczka, od usztywniania roślin, jak się zamawia przez internet to takie kijki wkładają do doniczek żeby usztywnić karton ...
A tu Praca Karola na hstorie, plakat o Białkowie naszej miejscowości.
Chłopcy na urodziny kolegi, wykonali modele autek terenowych. Poszczególne elementy ułożone z koralikow, po wyprasowaniu sklejone klejem na gorąco. Dodam, że modele według ich autorskich projektów wykonanych najpierw na kartkach papieru 😀 podziwiam ich za tą wyobraźnię !
Dostałam od Zosi list, w którym było serduszko.
A tu nasze fryzjerskie efekty. Czesanie włosów w zależności od dnia i humorów dziewczyn kończy się albo na zwykłej kitce czy warkoczyku albo na czymś wymyślnym. Młodsze Jadzia i Weronika, które mają krótsze włoski przeważnie mają koczki lub warkoczyki ale u Zosi i Tereski mogę sobie poszaleć i wyżyć artystycznie, oczywiście jeśli właścicielki włosów mają cierpliwość i chęci 😀 z racji tego, że mama czyli ja, nosi kok podtrzymany przez drewniany kolec, który zrobił mi wieki temu tata, to ostatnio dziewczynki też chcą mieć taką fryzurę jak ja. Tu z warkoczykami na głowie Zosi a zamiast kolca z drewna- kredka 😀 moje początki koka były z ołówkiem, jeszcze w liceum a potem na studiach tata się zlitował i wykonał mi kilka takich kolców, z różnymi kulkami, został się jeden, bo niestety cześć się zgubiła i połamała, wszystko zależne było od rodzaju drewna z jakiego były zrobione, ten jest trwały bardzo!
A tu Zosia:
Teresa :
I Weronika:
Nasze dwa króliczki, Teresa i Weronika.
Praca Zosi, za którą dostała wyróżnienie I Pawła na konkurs o segregacji śmieci.
Praca Jasia na egzamin z przyrody. Jest to makieta warstw lasu i są tu wykonane z plasteliny ptaki, jak w temacie zabawy w KTM. Jest Sowa wyglądająca z dziupli i dzięcioł 😀 jak w temacie w tym miesiącu.
Pizza jedna z kilku zrobionych w tym miesiącu
Kolędowanie naszych ministrantów.
Pomocnica Jadzia.
I karteczka Zosi dla cioci, swojej chrzestnej na urodziny.
Prace z piankoliny Pawła
I babeczki zrobione przez Zosię i Karola.
Tak słodko zakończyliśmy styczeń, bo babeczki były w niedzielę więc prawie na koniec miesiąca. Niedługo tłusty czwartek więc myślę że w lutym też będą jakieś frykasy, przynajmniej na początku, zanim się zacznie Wielki post 😀
pozdrawiamy z ekipą !!!
