Wyzwanie kolorystyczne w KTM.
Jakoś z zimą w tej pracy mi nie po drodze, jednak kolorystykę zimową chciałam zachować.... wykonałam taką oto tackę. Tacka powstała z pokrywki skrzyneczki, którą dostałam od Karoliny, Przyjsciółki z Warszawy. Jednak w trakcie drogi powrotnej otworzył nam się bagażnik na dachu i niestety skrzynka wyleciała i straciła pokrywkę. Byłam zła, bo skrzynka świetna, no ale co było robić. Siła wyższa! Po wyjęciu zawiasów wykrzywionych powstała tacka. Mnie się bardzo podoba, no i będzie służyć, bo takiej rzeczy mi brakowało :)
Na zdjęciu poniżej widać zdjęcia po zawiasach....
troszkę kolor jest przekłamany ale mniej więcej wygląda tak. Środek pociapany trochę białą farbą. Całość pociągnięta lakierem bezbarwnym nitro do drewna. Dla mnie super, jest duża i pojemna a to najważniejsze ! No i do tego moje ulubione maki, mimo, że nie czerwone, stąd to moje skojarzenie ich z zimą. Maki w wydaniu zimowym :)