Jak co miesiąc u mnie zabawa KTM :)
Bardzo lubię te nasze podsumowania, ostatnio zajrzałam do tych z zeszłego roku, ale dzieci się zmieniły.... no tak upływ czasu widać po dzieciach, my wciąż tacy sami :) hehe no to lecim..
W październiku sporo piekliśmy ciasteczek :)
I smażyliśmy naleśniki, w sumie to dzieci :)
Dostałam od naszych chłopców różyczkę na dzień nauczyciela ;)
Najbardziej lubię te chwile kiedy wszyscy bawią się razem :) tu restauracja
i jakieś budowle z klocków :)
Paweł zrobił kolorową jesień na konkurs w bibliotece i dostał wyróżnienie :)
graliśmy w statki
I już mamy listy do św. Mikołaja
była nauka szachów :)
i zabawa w lekarzy
Jadzia wędruje na wstecznym :)
Byliśmy wspólnie na bajce w kinie
Tu kolejne statki :)
i bieg wsteczny :)
A tu przebieranki dziewczynek:
I wspólne śniadanko :)
zbiory jesieni
i kolejne rozgrywki, bo my to gracze....
a tu już strojnisie kochane :)
podziwialiśmy też ciekawą gąsienicę
i malowaliśmy farbami
tu już wykorzystanie pieniążków z monopolu jako mostów dla aut
I nasze wypieki chlebowe
Robiliśmy pióropusze
a Zosia z Pawłem grali w ping-ponga :) chociaż gra to za dużo powiedziane ;)
najmłodsza Jadzia u najstarszego brata
Druga Jasia
i wianek Pawła
i praca Jasi do muzeum wojskowego
A tu warsztaty z dynią w bibliotece
i walka z katarem
A tu zabawa Jadzi z koleżanką w lustrze....
mięśniak rodzinny
i pomocnica przy robieniu pierogów
Jeśli chodzi o sprawy Tereski, to kolejny miesiąc minął na czekaniu .... ale nie obyło się
bez przygód i niespodzianek, Teresa miała sepsę i była 9 dni w szpitalu. Na szczęście było to wychwycone we wczesnym stadium i lekarze trafili z antybiotykami.
Pozdrawiamy z lubuskiego zakątka Polski i życzymy sobie i Wam słonecznego listopada !