W ubiegły weekend wykonałam sernik na zimno, taki trochę wymyślony i z tego co było w domu ale smaczny... połowa była z jagodami a połowa bez- dla dzieciarni i tych co jagód ni lubią.... w całości zapomniałam zrobić zdjęcie ale ostatni kawałek udało mi się sfotografować chociaż jakość zdjęcia pozostawia wiele do życzenia....
A poniżej moja ulubiona tarta ze szpinakiem, niestety już kupowanym, bo swój się skończył a nowy jeszcze nie urósł.... tym razem jeszcze ubiłam pięć jajek i wylałam z farszem, pyszne !!! Tarta taka zwięzła i bardziej wilgotna.... mniam, już chcę kolejnej :)
No a tu już przetwórstwo.... czarna porzeczka, przerobiona skrzynka na dżem, zblenderowane owoce w garnku ... wczoraj z takiej drugiej skrzynki zrobiłyśmy z mamą sok, było mniej przebierania ogonków hehe :) a jeszcze czerwona czeka na zbiór i przerabianie :)
Pytacie o przepis na tartę więc wklejam:
Ciasto na jakakolwiek tartę piekę z tego przepisu, tylko gdy robię na
zimno górę to pieke 40 minut a jak na gorąco jeszcze piekę z górą to
podpiekam spod 20 minut a jak włożę górę to piekę 40 minut
CIASTO:
-300g mąki
-200g masła lub margaryny
-1 jajo
Zagniatam
i wykładam na blachę do tarty lub do tortownicy i przekłuwam widelcem
ciasto i do tarty ze szpinakiem zapiekam 20 minut
Farsz do tarty
przygotowuje: paczkę szpinaku(wcześniej rozmrażamy) w garnku lub
głębokiej patelni, dodaję kostkę sera fety, ścieram kawałek żółtego sera
na grubej tarce, i dodaję czosnek sprasowany w prasce do czosnku, tak
do smaku i jak za mało słone to dosalam i ostatnio ubiłam 3 jajka i
wymieszałam z farszem i wylałam na podpieczone ciasto. Zapiekamy 40
minut.
Tak trochę chaotycznie ale mam nadzieję że jasno;)
A na zimno to często na upieczony spód wylewam budyń, owoce i galaretkę i do lodówki:)
Smacznego zatem!!!
Ja dzisiaj planuję obierać i ciachać ogórasy, wszystkim przetwarzającym cokolwiek życzę owocnej pracy no i słonecznego dnia !!!