Dzisiaj kopciuszek zamieniony w księżniczkę :) Na zamówienie i prośbę sąsiadki Agnieszki :)
Tak wyglądał na początku naszego spotkania.
Następnie miejsca, które chciałam ozdobić serwetkami pomalowałam na biało, reszta została naturalna abym mogła pomalować te fragmenty bejcą.
Agnieszka wybrała serwetkę w słoneczniki, ja tylko rozerwałam ją po swojemu
i przykleiłam gdzie mi pasowało.
Później papierem ściernym zerwałam niepotrzebne kawałki.
Doszła bejca i chlapania oraz postarzyłam wszystko patyną.
Poniżej w świetle dziennym na podwórku... sesja udana, chociaż bardzo trudno zrobić zdjęcie takiemu sporemu przedmiotowi.... Efekt bardzo mi się podoba, Agnieszce także a przecież o to mi chodziło :)
Znalazłam ostatnio jeszcze jeden chlebak i już myślę co tam z nim zrobić ;) hehe ;)
Dzisiaj 100 rocznica urodzin JP2, byliśmy rodzinnie na mszy dziękczynnej za pontyfikat naszego Papieża, w końcu nasi chłopcy mają imiona na cześć tego WIELKIEGO człowieka. KAROL, JAN i PAWEŁ do tego drugi bo pierwszy Pawełek jest u brata mojego M :)
Pozdrawiam Was ciepło i owocnego tygodnia Wam życzę , pa
Piękna renowacja .Wesoly chlebak .Koncerty na 100 lat były cudowne.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękna metamorfoza Agatko.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
UsuńJesteś MISTRZ decoupage. W dodatku te słoneczniki-sama wiesz.... Super.
OdpowiedzUsuńAch no tak :):):) dzieki Sylwio :)
UsuńKrásny, rozkvitnutý chlebník :-)
OdpowiedzUsuńPozdravujem,
A.
A dziekuje :)
UsuńPieknie Ci wyszedł Agatko :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Lidziu :)
Usuńo jaki piękny słonecznikowy pojemnik na chleb:)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo !
UsuńMYślę, ze Ojciec Święty czuwa nad twoimi chłopcami wyjatkowo :) I nad całą Twoją rodziną :) Chlebak - prawdziwe cacuszko :)
OdpowiedzUsuńTo prawda Agnieszko, czuje ze tak jest :)
UsuńRewelacja, Agatko! Ale Ty masz dar robienia cudów z codziennych przedmiotów.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Miło mi Gosiu, dziekuje !
UsuńRewelacyjnie wyszło. Podobny chlebak dostaliśmy w ramach prezentu ślubnego i nadal nam służy. Ale po ślubie córki przemalowałam go farbami akrylowymi na niebieskozielono, nie pomyślałam wtedy o dekupażu.
OdpowiedzUsuńNo i nie miałam tak pięknych serwetek i Twojego talentu...
Tak te Chlebowniki naprawde sa dobre, sluza jak nalezy .... Myslisz ze to talent? Mysle ze kazdy go ma tylko kwestia ćwiczeń :) i sadze ze taki Chlebownik pomalowany farbami tez wyglada ciekawie :)
UsuńAgatko chylę czoła. To wg mnie jedna z Twoich najlepszych prac. Istna księżniczka z kopciuszka. Jestem tym chlebakiem zauroczona. Świetne połączenie serwetki i bejcy. Lepiej bym tego nie wymyśliła i nie zrobiła. Brawo !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciebie i imienników JP II no i oczywiście resztę rodzinki
Ależ mi miło Aniu:) bardzo dziekuje za tyle ciepłych i pozytywnych slow :)
UsuńRewelacyjny chlebak. Piękny i oryginalny.
OdpowiedzUsuńUściski
Wielkie dziekuje !
UsuńŚwietna metamorfoza chlebaka! Wygląda obłędnie :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Miło mi, dzuekuje ;)
UsuńCudny chlebaczek Agatko, taki bardzo w moim stylu :D
OdpowiedzUsuńW moim tez :)
UsuńSłonecznikowy chlebaczek wygląda nieziemsko, jej, no jestem zauroczony Agatko. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńAleż mi miło, dziekuje ;)
UsuńTo super świętowaliście wspomnienie papieża :) Rodzinnie najlepiej. U nas to różnie, chodzimy do kościoła parafialnego na raty, bo nawet teraz a tylko 18 osób może być. Chlebownik wyszedł Ci iście bajecznie :D Po przemalowaniu bejcą wygląda jak drogi mebel hehe. Pozdrawiam i przesyłam uściski!
OdpowiedzUsuńHehe faktycznie wizualnie jego wartość sie podniosła :)
UsuńBardzo fajnie wyszedł:) dobrze, ze nie przemalowałaś cały na biało:) buziaki
OdpowiedzUsuń:) dziekuje Reniu :)
Usuń:) Cudowna metamorfoza!!! :) prawdziwa księżniczka wyszła z tego chlebaka!!
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuń