Dzisiaj długo przez mnie wykonywana praca na drugie wyzwanie w sumie wykonałam ją kulka godzin ale długo siè za nią zabierałam :) w projekcie całorocznym do własnej pracowni na twórczym blogu. Gdzie dostałyśmy zadanie wykonać igielnik/przybornik na igły, szpilki.
Przyznaję, że od zawsze marzyłam żeby zmierzyć się z biskornu, ciekawą poduszeczką na igły czy szpilki. Jednak dostałam dwie takie poduszki od Was no i stwierdziłam, że czas na coś innego, biskornu poczeka :) Jestem z wykształcenia ogrodnikiem ale ze mnie kiepski fachura od kwiatów, bo żaden się w domu nie trzyma.... tłumaczę sobie, że to pewnie taki klimat u nas a nie moje dwie lewe ręce do kwiatów ale skutek jest jaki jest. Więc zamarzyła mi się roślinka, której nie da się zniszczyć przez brak wody.... lub jej nadmiar haha :) i postanowiłam połączyć ją z igielnikiem :) zakupiłam arkusze zielonego filcu, wystarczą dwa, wycięłam z nich takie nie dokończone serce, bez szpica na dole w ilości 6 sztuk, następnie zszyłam po dwie sztuki ściegiem jak widać.
Fajnie jak nitka jest kontrastowa. U mnie jakieś resztki kremowej muliny.
Następnie te trzy zszyte pary przeszyłam przez środek wszystkie razem. Szyłam zwyczajnie ręcznie.
Wyszło to co poniżej,
co wypchałam kulką sylikonową ale pewnie może być też wata, co tam macie pod ręką.
Jak widać, powstał kaktus :)
Kaktus zazwyczaj rośnie w kaktusiarce, czyli takiej podłużnej donicy (w teorii to ja się znam, mój brat kiedyś hodował te kłujące dziadostwa) ale ja miałam taką zwykłą czarną plastikową donicę, którą postanowiłam wykorzystać i przerobić na własne potrzeby :)
dół czyli dziurki zakleiłam czarnym filcem a boki okleiłam resztką sznurka, z którego kiedyś dziergałam dywanik, do tego guziki do ozdoby wybrane przez nasze córcie i posadziłam w niej mojego kaktusa :)
Zamiast ziemi są kamienie i papier pogięty do którego przykleiłam roślinkę ;)
Poniżej z różnego rodzaju kolcami, są szpilki z kolorowymi łepkami, igły i proste szpilki bez koloru.
Dzieci są zachwycone moją nową roślinką, na żywo wygląda jak prawdziwy, jestem pozytywnie zaskoczona jak to fajnie wyszło, no i zastanawiam się nad wykonaniem jeszcze jakiegoś w innym kształcie do towarzystwa, może większego lub mniejszego. Filc mam bo go kupiłam za dużo, obszycia zrobię w innym kolorze, plus inna doniczka ale w podobnym stylu i będzie sobie taki zgrany duet stał na moim biurku.... no radochę mam z niego niesamowitą ;) Polecam !!! :) Najważniejsze, nie potrzebuje żebym pamiętała żeby go podlać po drugie żadne kolce nie przykleją się do moich palców, długopisu czy linijki jak to bywa przy prawdziwych kaktusach .... no i mam gdzie wkładać igły i szpilki hihi ;) Dzięki Dziewczyny za mobilizację, bo to dzięki Wam wzięłam się za tą robotę :) POZDRAWIAM !
Wspaniały kaktus powstał, z różnymi kolcami wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzieki Elu :)
UsuńŚliczny kaktus! Mam do nich sentyment, bo też je kiedyś hodowałam.Nie wyobrażam sobie mieszkania bez kwiatków, u mnie jest ich nadmiar ;-)
OdpowiedzUsuńAle przy dzieciach małych mogą być kłopotliwe, nie przejmuj się zatem ich brakiem.Dzieci są jak kwiaty, dają radość, ale wymagają troski i zainteresowania :-) Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoją radosną gromadkę :-)
Hehe piekne porownanie Ewo;) bede sobie to tak tłumaczyć Hihi :) dzieki !!!
UsuńNo pomysł genialny. Aż mam ochotę zrobić - mam gdzieś już napoczęty mój zielony berecik zuchowy.... Kto wie, jak zrobię to co robię... A nuż w następną niedzielę?
OdpowiedzUsuńHihi polecam polecam bo zabawa przednia i swietny efekt końcowy :):):)
UsuńWow genialny jest Twój kaktusik, brawo TY !!!
OdpowiedzUsuńDzieki Aga :)
UsuńAgatko, wyszedł Ci rewelacyjnie, brawa wielkie dla ciebie. Takiego kaktusa to i ja mogłabym mieć w domu :)
OdpowiedzUsuńHihi. Dzieki Lidziu wielkie :)
UsuńNo Ty to umiesz zaszokować człowieka i to już od poniedziałku. Super pomysł i wykonanie pierwsza klasa. 🥰
OdpowiedzUsuńHaha dobre dobre :) dzieki Sylwia:)
UsuńO rany, jest kapitalny. Nie wpadłabym na to w jaki sposób go uszyć. Dziękuję więc przy okazji za kursik. Wygląda fantastycznie, czekam zatem na kolejnego kaktusa :) Pozdrawiam serdecznie Agatko.
OdpowiedzUsuńHihi, teraz bede musiała sie zmobilizować i go uszyć :) dzieki za ciepłe słowa Moniko !
UsuńNo powiem Ci że jestem mega zachwycona , jest cudny ten kaktus i faktycznie wygląda jak żywy z tymi kolorowymi szpilkami. Agatko nie wiem czy to Twój pomysł, ale wyszło przecudnie. Brawo Ty
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie mój pomysł, gdzies taki spotkałam, niektórzy szyja duże i stawiają w domach jako niby prawdziwe, sa bardzo realistyczne :)
UsuńSuper kaktus wyszedł :) U mnie niestety jesiennie roślinki coś się buntują... ;)
OdpowiedzUsuńDlatego taka całoroczna trzeba sobie sprawić :):):)
UsuńAgatko, powinnaś częściej pisać takie kursiki. Prosto wytłumaczyłaś jak wszystko zrobić i chyba zachęciłaś sporo osób :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Hehe. Ciesze sie :) i moze pomyśle o kursiku jakimś ale najgorsze jest pamietac o zdjęciach w trakcie działania :)
UsuńZauroczył mnie ten kaktusik, cudny!
OdpowiedzUsuńDziekuje Danusiu :):):)
UsuńWow, ale świetny kaktus wyszedł :)). Jak prawdziwy. Brawo!! :) Śliczny! Buziaki!
OdpowiedzUsuńDzieki Justynko bardzo :)
UsuńJak igielnik, to tylko w kształcie kaktusa. Pomysłowy.
OdpowiedzUsuńLub jeża :)
UsuńJaki super kaktusik:)
OdpowiedzUsuńDzieki Gosiu :)
UsuńAleż mi się ten igoelnik podoba!!
OdpowiedzUsuńMiło mi baaaardzo :):):)
UsuńTeż mi ten kaktus chodzi po głowie, ale mam za jasny zielony filc.
OdpowiedzUsuńA moze jasny tez bedzie fajny ?! Ja teraz planuje drugi jaśniejszy :)
UsuńWow!!! Ale świetny jest ten Twój igielnik Agatko! Dziękuję za udział w wyzwaniu :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńMiło mi :):):)
UsuńFajny kaktusik i nie wymaga podlewania ;) Żadna szpileczka nie zginie. Dziękuję za udział w wyzwaniu
OdpowiedzUsuń:) grunt ze nie uda sie go zepsuć 🤣
UsuńGenialny pomysł i wykonanie. Dziękuję za udział w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńDzieki za odwiedziny :)
Usuń