W tym miesiącu nie pokazałam jeszcze pracy do Kasi zabawy.
Wyszyłam dwa dziadki do orzechów, miały być trzy, ostatni jest prawie gotowy ale nie zdążę go już wykończyć więc pokaże go w styczniu.
Najpierw bez i z konturami.
A tu już oprawione.
Oprawiłam je podobnie do wszystkich wyszywanych zawieszek na choinkę tylko kolorystykę dopasowałam do hafcików.
Dziadki do orzechów trzeba lubić, są specyficzne przez te ich zęby haha 😉 ale wzorówna nie jest sporo... może to pomysł na całoroczne wyszywanie... kto wie co mi kolejne dni przyniosą.... tymczasem dobranoc !
Cudne hafty.
OdpowiedzUsuńTen drugi, w mitrze, to ewidentnie św. Mikołaj, ten prawdziwy, nie ten skrzat Santa Claus.
Biskup 😀
UsuńŚwietnie Ci wyszły te dziadki. Takie kolorowe. Lubie je oglądać, ale masz rację ciężki to temat. Widzę je często na blogach. Ale ich tradycji jako takiej nie znam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco.
😀 To musimy poznać ta historie Sylwio 😀😃🙂
UsuńPiekne, też skłaniam się do biskupa i do króla, nie obraź się.I tak są cudowne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO tak. Jeden z tych króli co do Betlejem wędrowali.
UsuńSłodziaki, pieknie je oprawiłaś :)
OdpowiedzUsuńDzięki Aga !
Usuńcudne dziadki :) Szczęśliwego Nowego Roku <3
OdpowiedzUsuńDzięki Violu !
UsuńZbliżający się Nowy Rok niesie wszystkim nadzieję
OdpowiedzUsuńna uspokojenie, życzliwość i spełnienie marzeń.
W te piękne i jedyne w roku chwile
chcę złożyć najlepsze życzenia
pogodnych, zdrowych i radosnych dni
oraz szczęśliwego Nowego Roku.
Dziękuję!!!
UsuńFajniutkie te zawieszki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Dzięki!
UsuńKrásne ozdoby , wau. PF 2023
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
UsuńBardzo sympatyczne te dziadki, Agatko.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci samych szczęśliwych dni w Nowym Roku.
Dziękuję dziękuję !
Usuń