20.01.2020

złoty nr. 132

Słoik zrobiony chyba latem, więc długo czekał na swoje 5 minut, no ale stwierdziłam, że latem jest nie pora na takie tematy, zwłaszcza, że u mnie wiele innych ciekawych słoików wciąż powstaje. Zostawiłam go na okres świąteczny więc tadam :



Nawet nie wiem do kogo powędrował ale u mnie go nie ma.... 

A ja jestem po kolejnym porodzie owcy (wczoraj po kościele :)), znowu komplikacje ale lżejsze, jagnię się zablokowało bo wyszła głowa i jedna nóżka, druga została więc musiałam pomóc, na szczęście się udało. Zobaczymy jak dalej z karmieniem przez mamę owcę, bo to pierwiastka więc póki co się uczy. Na brak atrakcji nie narzekam :) nasze baranki (dzieci) co niektóre nadal pociągające (nosem) i kaszlające ale jestem dobrej myśli...

pozdrowionka :)

16 komentarzy:

  1. Ty juz wprawna akuszerka jestes :) najważniejsze , że jagniatko całe i zdrowe i owca też :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z "Wszystkich zwierzątek dużych i małych" pamiętam, że owcom służą drobne ręce akuszera/akuszerki. :)

    A słoik bardzo ładny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie dlatego brak korzysta z moich rak 😂😬

      Usuń
  3. Wprawy nabierasz:) ale fajnie, ze z jagniątkiem tym razem wszystk jest ok:) słoiczki zawsze mi sie podobają, bo to recykling w końcu jest:) dużo zdrówka życzę i buziaki przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty to masz atrakcje. Podziwiam, że to wszystko ogarniasz a do tego jeszcze rękodzieło. Jesteś wielka , brawo Agatko.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko, ale się u Ciebie Agatko dzieje :) Całe szczęście że tym razem wszystko dobrze się skończyło, a Wam wszystkim zdrówka życze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. faktycznie masz czas chyba z gumy :) ale masz atrakcje z tymi porodami.. ja to bym chyba przerażona była :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Agatko, cudny słoiczek.
    Cieszę się, że tym razem jagniątko przeżyło.
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję że komentujecie, dodajecie otuchy, porad, podziwiacie i krytykujecie...
Dziękuję za to że jesteście !!!